14 miesiąc za nami. Ciężki to był miesiąc, z choróbskiem 2tygodniowym, z ciągłymi inhalacjami, ze startem żłobka i zasypianiem w obcych ramionach. Był to też miesiąc coraz odważniejszego chodu w wykonaniu naszego syna. Im więcej przejawów rozumowania przyczynowo-skutkowego dostrzegamy, tym większy podziw w naszych, rodzicielskich oczach wzbudza Paweł.
Umiejętności/ Co zauważyliśmy nowego?
– Bieg przerywany raczkowaniem do misek Gucia.
– Rzucanie piłki (wychodzi już!).
– wspina się na szafkę od telewizora (próbuje w każdej wolnej chwili)
– biega za tatą z miotłą i krzyczy “tata, tata, tata” (dziecko zna podział obowiązków )
– tupie nogami, gdy coś się nie podoba (tańczy taniec złości)
– wrzeszczy w momentach jak wyżej (“to masz po mamusi” – skwitował tata)
– zaczął się domagać, np. włożenia do krzesełka
– gryzie nas
– zaczyna rozumieć i zaskakuje tym każdego dnia
– już nie rzuca zabawkami z impetem o podłogę, ale stara się je odkładać
– ulubione miejsce to miska Gucia z wodą, gdy pies je (na szczęście już siebie akceptują/Gut akceptuje Pawła godzillę i daje mu stać obok siebie, bo była chwila strachu,kiedy nie życzył sobie obecności dziecka w jednym pomieszczeniu, ok. 8 miesiąca), a my nie patrzymy, biegnie/raczkuje do kuchni i korzysta z okazji
– uwielbia Na jagody, wie kiedy w składankach będzie Na Jagody i aż go radość rozsadza
– włosy się zmieniły, lok nie chce się już tak ładnie kręcić, – włosy nie są już tak delikatne, w dotyku przypominają włosy Michała
– jest silny, jak czasami kopnie nogą ścianę (na szczęście to ścianka działowa), to panie Boże, bójmy się
– macha już konkretne, świadome “papa”
Jedzenie
zjada to, co my, oprócz tego rano i wieczorem nutramigen (rano + kasza glutenowa, wieczór + kasza bezglutenowa), w żłobku śniadanie, obiad i podwieczorek, po powrocie do domu ok. 17 kasza manna + owoce, je dużo i lubi jeść
dzieli się z nami jedzeniem, podaje np. chrupki do buzi, nie chce sam jeść, je chętniej wtedy, kiedy my jemy
je ręką, próbuje łyżeczką
nie zrzuca talerza ze swojej tacki, wcześniej jedzenie lądowało na podłodze z talerzem, teraz jakby delikatniej podchodzi do interesujących kąsków, caly czas dzieli się jedzeniem z Guciem i śmieje na cały głos, gdy uda mu się złapać wzrokiem wystający (w kierunku podawanego przysmaku) język psa, zakazujemy, nie pozwalamy, no ale jest jak jest
Motoryka
Chodzi chodzi sobie coraz chętniej, stabilniej (trochę jak po %, ale coraz lepiej), co ok. 10 kroków raczkuje. Nie lubi butów emelków, ciężko mu się w nich chodzi, bo jest nauczony chodzenia na boso, teraz przyzwyczaja się do skarpetek ze skórzaną podeszwą (bardzo polecam jako kapcie dla tych, którzy jeszcze nie chodzą, a muszą mieć z różnych względów ciepło w stopy).
Stan zębowy
8 zębów, 2 górne czwórki już wyszły, ale niecałkowicie,
dolne czwórki to kulki, niedługo będą wychodziły
Stan drzemkowy
Ciekawa sprawa. Drzemki ze mną normalnie 9-11 i 14-16. W żłobku ma jedną, po śniadaniu, potem twardo nie śpi do 20. Nie wiem jak Paweł to wytrzymuje, ale wytrzymuje.
Stan nocny
Noce przeważnie przesypia. Idzie spać po 20, wstaje o 6:30.
Ale bywają noce zębowe-pełniowe (proszę się nie śmiać), kiedy wstajemy do dziecka 3 razy, przytulamy, jest niespokojny.
Rozmiary/Wymiary
10,5kg,
góra nosi 92, dół 74/86
Mówienie
Próbuje powtarzać po nas słowa.
Świadomego “mama” nie było. Buuu. Gorzej jak powie do pani w żłobku “mamo”
gada po swojemu dłuuugie monologi
Odczucia matki?
Mały jest słodki, kochany i wspaniały. Czaruje nas uśmiechem/śmiechem. Jesteśmy wpatrzeni w nasze dziecko jak w obrazek.
A plany?
Jeżeli przejdzie katar odczekam tydzień i szczepimy na ospę. Plan jest taki, żeby ogarnąć życie i rytm żłobkowo-pracowniczy.
A to my w tym miesiącu.