“Nie zdziw się, jeśli nagle zauważysz „wystającą” z twego brzucha część dziecka, np. rączkę lub nóżkę. Coraz częściej będziesz odczuwała harce swego malca.”
Marzec
22 marca
Michał pojechał do Poznania na Pyrkon i jesteśmy z Guciem sami.
Trochę mi brakuje jakiś dodatkowych aktywności popołudniowych. Popycham Michała w kierunku opłacalnej podyplomówki, wyjazdów, rozkręcania swojej strony www i podcastów, a sama stoję w miejscu. Wiem, że głupotą byłoby teraz zaczynać podyplomówkę i inne aktywności wymagające długiego wysiłku, ale czasami czuję, że usycham bez dawki energii z zewnątrz.
23 marca
Wpadł Janusz na 2 godzinki, pogadaliśmy, poplotkowaliśmy.
Zdjęcia cotygodniowe.
Najpierw zrobiłam te, ale jakoś tak smutno i ciemno.
Szybko zmieniłam bluzkę na radośniejszą i jest lepiej
Coś mi te paski nie podchodzą, sprawiają, że jestem większa.
I aparat też oszalał, nie chciał ostrości złapać wcale.
24 marca
Trochę się boję dodatkowych kilogramów. Tak, wiem, że każda ciąża jest inna i nie muszę przytyć, ale profilaktycznie nie jem dwóch obiadów, zamiast słodyczy chrupię słonecznik, żurawinę, jabłka. Staram się nie przesadzać z zachciankami i je zdusić (zeszłotygodniowa nutella to wyjątek ).
I obserwuję wagę:
viggo.pl/ciaza-i-polog/art/kalkulator-wagi-w-ciazy/
Nie panicznie, ale patrzę na kilogramowe wpisy w karcie ciąży i porównuję je ze średnią.
25 marca
Ja:
– Ty w ogóle patrzysz na te maile ciążowe?
Michał:
– No tak, oglądam zawsze rysunek, potem czytam wiadomości z linku/ka.
Ja:
– Wysyłać dalej?
Michał:
– Wysyłaj, wysyłaj.
To wysyłam.
26 marca
Coś tam opowiadam Michałowi o pracy, o tym, że ludzie dotykają mojego brzucha i są przy mnie radośni. I usłyszałam pytanie:
– To Tobie nie przeszkadza takie macanie po brzuchu?
– Wiesz, że nie… Jak chcą i ma to sprawić rozmówcy przyjemność niech dotykają.
– Ale nie drażni Cię to?
– Wcale.
Agata pyta na gg:
– A jak mama? Wariuje? Non stop telefony?
Odpisałam coś tam i zdałam sobie sprawę, że mama nie wariuje, ciąża nie jest top tematem, to zwykły stan, który trzeba przejść, żeby mieć potomka. Kasia dała radę, mama dała radę – to i ja dam.
Czasami pyta tylko „jak się czujesz”, ale wystarczy ok.
I wiecie, że chyba jest tak lepiej. To z Michałem mam przeżywać wszystko, a nie z mamą.
27 marca
W domu naprawdę się zanudzę, szaleć z malowaniem, przywożeniem łóżeczka i wózka będę mogła po remoncie (ok. czerwca). O ile wszystko będzie ze mną i z dzieckiem dobrze zamierzam chodzić do pracy przez cały kwiecień i maj i nie widzę w tym nic niewłaściwego.
Może tylko ze szpilek zrezygnuję 😉
I zdecydowałam, że zaczynam nosić tuniki ciążowe mojej Kasi – tylko wersję z zakrytym biustem.
28 marca
……….Michał
ale małe pukało wczoraj
czułem normalnie pod uchem kopanie
albo walenie wściekłą pięścią węża
Gosia_pw
aż mnie przepona ze śmiechu bolała
……….Michał
nawet Guciowi nie dałaś posłuchać potem

fajnie takie kopiące
czekam aż wyjdzie


jeszcze nieraz Cię kopnie w nocy
ale chyba wczoraj się zawstydziło
bo dzisiaj tylko delikatne łaskotki
i po chwili coś, czego się nie spodziewałam:
Gosia podrukujmy sobie foty ze ślubu
i z wakacji na przykład
nie ma problemu……….Michał
zróbmy z tego nasze zadanie na święta – cos wybrać
Także nasze plany na święta wielkanocne już znacie
29 marca
Zaczął się 23 tydzień ciąży. Poczytajmy rady.
“Nie zdziw się, jeśli nagle zauważysz „wystającą” z twego brzucha część dziecka, np. rączkę lub nóżkę. Coraz częściej będziesz odczuwała harce swego malca.”
Olaboga! Jakie wystające części? Czuję czasami delikatne pukanie, ale że ręka ma wystawać, to jestem w szoku.
“Czy wiesz, że seks także przygotowuje cię do porodu, bo umożliwia ćwiczenie mięśni miednicy? Co więcej, dziecko będzie zachwycone lekkim kołysaniem, jakie zafundujesz mu podczas orgazmu. Otrzyma też wtedy od ciebie porządną dawkę endorfin – hormonów szczęścia.”
Musimy wykombinować jakieś inne źródło endorfin.
“Jeśli masz problemy ze snem (to bardzo powszechna dolegliwość ciężarnych), staraj się układać na boku, najlepiej lewym – wtedy nic nie zakłóca pracy twojego krwiobiegu, którego dobra praca ma wpływ także na dziecko.”
Śpię na lewym boku, siedzę 8h dziennie przy biurku i zaczyna boleć mnie kręgosłup. Jestem coraz bliżej kupienia poduchy do spania (nie żeby poprawić jakość snu, bo na niego nie narzekam, ale żeby poprawić ułożenie kręgosłupa), bo najpierw spróbuję poprawić sen, a potem jak nie pomoże kupię pas ortopedyczny na brzuch.
“23 tydzień to czas gdy maluch śpi 20 godzin na dobę. To całkiem sporo, porównaniu do czasu, który Ty spędzasz rozmyślając, czy poród będzie bolesny, czy szybki, jakie imię wybrać, czy pastelowe ściany są wystarczająco pastelowe, i tak dalej i tym podobne.”
20h na dobę? I teraz już wiem, dlaczego ja go nie wyczuwam tak często. Co do części drugiej to ja chyba jestem jakaś inna, ale ani poród ani kolor ścian mnie póki co nie interesują.
“Rozmawiaj z dzieckiem, kiedy tylko masz ochotę.”
Z rozmową jest u mnie jakoś nie po drodze. Nie gadam z brzuchem, wolę go pogłaskać. Może zacznę jak będę znała płeć.
“Dziecko zwinięte w kłębek mierzy ok. 20 cm, a po wyprostowaniu nóżek ok. 30 cm. Waży już około pół kilograma.”
Kurcze, chciałabym już je zobaczyć. A USG dopiero 05.04…
Wśród znajomych i współpracowników większość obstawia u mnie na dziewczynkę. W sumie mają 50%, że trafią