Kapary i makaron już miałam, dokupiłam czosnek, puszkę pomidorów i boczek. Listki mięty zerwałam z parapetowego zbioru ziół.
Zabrakło mi cebuli, następnym razem dodam.
Robiłam z polecenia Push stąd.
Wyszło tak:
I jak?
Fajne połączenie. Ten obiad był świeży – za to odpowiadał miks mięty i kaparów. Dobrze komponowało się to z uwielbianym przez mnie boczkiem. Parmezanu ani żadnego sera na górę nie dawałam (bo brak). Obiad w sam raz na letni gorący dzień.