Ciasteczka francuskie

Ciasteczka są pyszne. Takie właśnie robi przed świętami moja mama.

Ciasteczka wyjdą takie:

S7000647-1.JPG

Składniki

  • mąka – 2 szklanki
  • żółka – 4
  • kwaśna śmietana – 6 łyżek
  • Kasia, margaryna – 250g
  • jajko – 1
  • cukier – łyżka

 

S7000561-1.JPG

Do miski wsypujemy 2 szklanki mąki.

S7000562-1.JPG

Dorzucamy 250g (kostkę) margaryny i kroimy margarynę nożem w mące.

S7000565-1.JPG

krojenie uspokaja :)

S7000566-1.JPG

Dolewamy 6 łyżek kwaśnej śmietany (dałam zwykłą 12%).

S7000568-1.JPG

Oddzielamy żółtka od białek, białka zostawiamy do innych wypieków, a do ciasta dodajemy 4 żółtka.

S7000569-1.JPG

zagniatamy (jeżeli klei sie do rąk, podsypujemy mąką i znowu zagniatamy)

S7000570-1.JPG

odkładamy na 2 godziny do lodówki

S7000572-1.JPG

Wycinamy z ciasta wzorki lub używamy foremek

S7000592-1.JPG
S7000604-1.JPG

smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy cukrem, wkładamy do piekarnika – na ile? przyznam szczerze, że nie wiem. Po 15 minutach w rozgrzanym piekarniku trzeba kontrolować poziom przypalenia ciasteczek i gdy będą już brązowe wyjąć.

S7000595-1.JPG
S7000616-1.JPG

I gotowe!

S7000618-1.JPG

Z bliska

S7000621-1.JPG
S7000639-1.JPG
S7000642-1.JPG

wyszła cała micha!

S7000644-1.JPG

I jak? Dla kogo to?

Dla tych, którzy mają trochę czasu i chcą mieć satysfakcję z własnego (!) ciasta francuskiego (lub półfrancuskiego, jak to miłe głosy podpowiadają).  Od razu odpowiadam, to wersja mojej mamy skądś wytrzaśnięta, ciastka wychodzą warstwowe jak w cieście francuskim dlatego przyjęłam po mamie tę nazwę z jej kajeciku .

Ciasteczka są pyszne. Takie właśnie robi przed świętami moja mama.