Dzisiaj kompletnie nie miałam ochoty na robienie obiadu. Jakoś brak mi weny było. Do czasu, gdy zobaczyłam na stoisku warzywnym w pobliskiej biedronce… dorodną dyńkę (za 3,49zł!).
Potrzeba jeszcze 2 kostek rosołowych i imbiru
Przekrajamy dynię na pół, usuwamy pestki, obieramy z twardej skorupy
Kroimy dyńkę, wcale nie drobno – tak, jak nam wygodnie, wrzucamy do wody, dodajemy 2 kostki rosołowe do wody
Gotujemy 15-20 minut
Po tym czasie (od razu mówię, ze nie bawię się w przelewanie i studzenie – nie ma czasu) miksujemy dyńkę. Do powstałego kremu dodajemy 2 szczypty sproszkowanego imbiru.
Nalewamy do miseczek, chlapiemy fantazyjnym kleksem ze śmietany
Została mi z wczoraj pietruszka, więc pozwoliłam sobie na takie oto ekstrawaganckie przystrojenie
Rzut z góry i jemy
Podoba się?
Jutro coś z 2 połówki (naaaaleeeśniiikiii )