Fani twórczości Güntera Grassa poczują się w Gdańsku jak w domu.
Noblista urodził się i wychował w/na jednej z dzielnic Gdańska, konkretnie we Wrzeszczu Dolnym. Miasto oddaje hołd artyście i proponuje turystom wycieczki śladami jego twórczości.
Przyznam się Wam, że nie miałam w planach ani tego wpisu, ani zagłębiania się w grassowskie trasy po Gdańsku. Wracając z dzieckiem ze szczepienia zgubiłam się we Wrzeszczu na jednokierunkowych uliczkach, za wcześnie skręciłam i w pewnym momencie zobaczyłam prześliczną fontannę. Szybko zaparkowałam i pobiegliśmy z Pawłem sprawdzać co widzimy. A natknęliśmy się na nie byle co. Sami zobaczcie.
Jesteśmy na placu gen. Józefa Wybickiego we Wrzeszczu Dolnym.
Ciekawostki:
- fontanna grassowska jest największą tego typu budowlą w Gdańsku
- kłada się z pięciu kręgów, usytuowanych wokół punktu centralnego,
- w centrum, na kamiennym słupie, widzimy tańczącą dziewczynkę
- dziewczynka ma parasolkę w prawej dłoni i warkoczyki, jest to pawdopodobnie Tulla Pokriefke (bohaterka m.in. Idąc rakiem)
- plac był targowiskiem, zbiornikiem wodnym i od połowy lat 90tych XX wieku fontanną
Po prawej w altance znajdziemy kolejną ciekawostkę.
- to ławeczka Oskara Matzeratha (bohatera Blaszanego Bębenka)
- powstała w 2002 roku
- plotka głosi, że obok ma powstać posąg noblisty
Najmłodsi też znajdą na placu Wybickiego coś dla siebie.