No i super. Nastawiłam się (głównie przez wysoką ocenę na filmwebie i recenzję na blogach) na świetną erotyczną komedię.
A tu co?
A tu dno.
A tu kompletnie nieśmiesznie.
Nie wiem za co ten film ma na filmwebie ocenę 6,8. Chyba tylko za to, że traktuje bezceremonialnie o seksie i za gołą dupę Justina obok twarzy Mili Kunis. Ja się nie ubawiłam wcale. Przewidywalny, dialogi pozostawiające wiele do życzenia, nieśmieszny, mdły.
Nastawiłam się na świetną komedię, a dostałam średniaka. I nawet goły tyłek Justina nie zmieni mojego zdania, że ponad godzina filmu to godzina stracona. Nie polecam.