Gołąbki inaczej – bez ryżu, za to z soczewicą.
Pochodzenie przepisu
tygodniowe inspiracje z Biedronki 31/2015
Składniki
na gołąbki
- mięso mielone wieprzowo-wołowe – 0,5kg
- młoda kapusta – 1 główka
- koperek – 0,5 pęczka
- soczewica czerwona – 150g
- szczypiorek – 0,5 pęczka
- czosnek – 4 ząbki
- sól, pieprz – większa szczypta
- bulion – 0,5l
na sos
- pomidory malinowe – powinien być kilogram, mi zostało 0,5kg
- cukier – łyżeczka
- cytryna – sok z połowy cytryny
- oliwa – 2 łyżki
- koperek – pół pęczka
- sól, pieprz – większa szczypta
Krok po kroku w mojej kuchni
W dużym garnku należy zagotować kapustę (trzeba wyciąć głąb i zanurzyć główkę we wrzącej wodzie). Stopniowo ściąga się te liście, które delikatnie odchodzą od główki kapusty.
Soczewicę zalać wodą tak, żeby woda była 2cm ponad ziarnami, posolić i gotować 10 minut. Następnie odstawić do wystygnięcia.
Pół pęczka koperku, 4 ząbki czosnku i szczypior z dymką pokroić drobno (to do farszu).
Mięso mielone połączyć z soczewicą, szczypiorem, koperkiem i czosnkiem. Posolić i popieprzyć. Składniki wymieszać.
Farsz nałożyć na liść kapusty i zwinąć ciasno (najpierw boki, potem od dołu tworzymy rulonik).
Dno garnka wyłożyć liść kapusty i położyć na nim zwinięte ruloniki. W przepisie była mowa o upieczeniu gołąbków w piekarniku (180 stopni), ale ja zagotowałam to po swojemu.
Gołąbki leżące w garnku zalałam bulionem (0,5l). Gotowałam 10-15 minut, a potem dolałam do nich sos pomidorowy.
Sos do gołąbków
Pomidory sparzyć gorącą wodą, zdjąć skórkę i pokroić w ósemki-ćwiartki. Pół pęczka koperku pokroić.
Do garnka włożyć pomidory i gotować 5-7 minut cały czas mieszając. Dodać:
- cukier – łyżeczka
- cytryna – sok z połowy cytryny
- oliwa – 2 łyżki
- koperek – pół pęczka
- sól, pieprz – większa szczypta.
Powstały sos wlałam do gołąbków. Na małym ogniu trzymałam garnek jeszcze przez godzinę.
I jak?
Pomidorów dajcie cały kilogram, bo gołąbki wypiły sos z 0,5kg i niestety płyn zniknął. Jeżeli chodzi o smak soczewicowo-mięsny, to jest głęboko wyczuwalny. Jestem tak przyzwyczajona do standardowej wersji z ryżem, że ciężko mi było się przestawić i przy każdym kęsie gołąbkom czegoś brakowało. Zdecydowanie mięsne te gołąbki. Młoda kapusta za to wdzięczna, bo pracuje się z nią w kuchni szybko i sprawnie. Michał zachwycony, ja mniej, bo wolę ryżowy farsz.