A gdyby tak do gulaszu dodać pokrojone bataty?
Jak zrobić gulasz – już wiecie.
Że można dodać dynię – to też.
Taki podstawowy gulasz, bez udziwnień wyjdzie każdemu. Jak widzicie wkroiłam paprykę, zalałam wszystko passatą (pół szklanej butelki lub wlewam tymbark sok warzywny), podlałam wodą do wysokości mięsa, cebuli i papryki i dusiłam 40 minut z ziołami.
W trakcie duszenia przeglądałam zapasy i znalazłam jednego zagubionego batata.
Hej, a jakby go też dodać do garnka?
Pokroiłam, dorzuciłam i gotowałam razem do miękkości.
I jak?
Gosia, co tu jest takie słodkie? – pytał mój partner znad talerza. Bataty moim zdaniem pasują do gulaszu. Jak dynia, marchewka, papryka, cukinia. Lubię robić jednogarnkowe potrawy, bo nie wymagają ode mnie uwagi, wrzucam co znajdę w lodówce (bazuję na mięsie i tak, dam kiedyś wołowe) i pomimo, że zawsze smakuje inaczej, domownicy chwalą to danie.