Nie masz ogródka ani działki? Zaprosiłeś wielu gości i nie pomieścicie się w mieszkaniu? Zarezerwuj sobie miejsce piknikowe w Parku Reagana.
Kilka miesięcy temu odkryliśmy piękny, 55ha, park w Gdańsku, położony tuż przy morzu. Mowa oczywiście o Parku Reagana. Już wtedy przeszło mi przez myśl, żeby zorganizować tam spotkanie bliskich z okazji drugich urodzin Pawła.
[flexiblemap center=”54.413077,18.610732″ zoom=”14″ width=”800″ height=”400″ directions=”true”]
Powiecie, że zwariowałam – mogliśmy iść bez informowania kogokolwiek, po prostu rozpalić grilla i liczyć na to, że nic się nie stanie i że nikt się nie przyczepi. Pewnie, że mogliśmy tak zrobić, ale gdy na miejsce ma przyjść 30 osób i spotkanie ma potrwać kilka godzin, wolę jednak się zabezpieczyć i zarezerwować miejsce oficjalną drogą, chcę mieć utwardzone miejsce na grilla, bezpieczne dla dzieci.
Gdzie legalnie zrobić grilla w Gdańsku?
To dokładnie wpisałam w wyszukiwarkę. Po chwili znalazłam odpowiedź na stronie gdańskiego oddziału ZDiZ. Miasto proponuje m.in. dwa miejsca w Parku Reagana.
Za stronie ZDiZ czytamy:
„Po pierwsze – chęć zorganizowana imprezy należy zgłosić do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku i otrzymać oficjalne potwierdzenie rezerwacji terminu. To bardzo ważne, bo szczególnie w lato zgłoszeń jest tak wiele, że często trzeba odmawiać lub sugerować przesunięcie terminu planowanej imprezy. Dlatego – choć oficjalny termin wysłania prośby o rezerwację to tydzień przed planowanym spotkaniem – najlepiej wysłać wniosek jak najwcześniej. Z kilku lub nawet kilkunastu-tygodniowym wyprzedzeniem.”
Mail do ZDiZ
Pisemny wniosek musi zawierać informacje o terminie planowanej imprezy, liczbie uczestników wraz z podaniem osób odpowiedzialnych za jej przeprowadzenie oraz numer kontaktowy do organizatora. Można go wysłać mailowo na adres info@zdiz.gda.pl.
Po krótkiej wymianie maili otrzymałam oficjalne potwierdzenie rezerwacji.
Mail do służb
Po otrzymaniu oficjalnego potwierdzenia rezerwacji miejsca, należy samodzielnie (pisemnie lub telefonicznie) zawiadomić o terminie spotkania Straż Miejską, Straż Pożarną i Policję. Te jednostki mogą bowiem skontrolować każde organizowane na terenie parku ognisko lub grill.
Kontakt do Straży Pożarnej – TU
Kontakt do Straży Miejskiej – TU
Policja – nie znalazłam kontaktu na stronie gdańskiej policji, więc zdecydowałam się na wysłanie maila do „wniosków i skarg”, mam nadzieję, że przekierowali to dalej, we właściwe miejsce
Stanowisko piknikowe w Parku Reagana
Po zarezerwowaniu tego miejsca pojechałam… je obejrzeć. Bo wcześniej się nie przyglądałam. Miejsce nr 5, które wybrałam, jest dobrze schowane przed spacerowiczami.
Stanowisko na ognisko (nr 1 na mapce)
Minusy: brak cienia, blisko do zbiornika wodnego.
Plusy: miejsce do siedzenia, ale raczej goście się nie zintegrują, wygląda na miejsce konkretnie do ogniska, nie na piknik
Stanowisko piknikowe (nr 5 na mapce)
Minusy:
– Ale gdzie jest grill? – to moja pierwsza myśl
Ostatnio byliśmy w Pruszczu Gdańskim, nad Radunią (przy przystanku autobusowym) i tam było stanowiska grillowe. Wystarczyło przyjść z tacką i z mięsem. Tu niestety jest tylko (i aż) utwardzone miejsce do postawienia sprzętu.
Plusy: jest cień, jest gdzie siedzieć, sprzyja integracji, jest gdzie postawić grilla, teren jest płaski, zadbany, dzieci nawet jak pobiegną daleko, rodzice je widzą, miejsce jest schowane przed spacerowiczami, jest ciche, spokojne, na uboczu, są śmietniki, jest toaleta niedaleko
Przyznam, że długo nie widziałam tam naszego pikniku. Drzewa były dla mnie za daleko, ławki za bardzo oddalone, w głowie ciężko mi było sobie wyobrazić zaaranżowanie tego terenu na urodziny syna.
Okolica
Park Reagana to bajkowe miejsce. Obok naszego miejsca piknikowego, w odległości 2-3 minut znaleźliśmy: pomnik Papieża i R. Reagana, zbiornik wodny, alejki z płaczącymi wierzbami, ścieżkę drewnianą, która kończy się dość nieoczekiwanie, wielkie artystyczne rzeźby/instalacje (patrzcie na wielką pieczątkę) i co ważne dla dzieci – ogromny plac zabaw.
I jak wyszło?
Wyszło tak, że grilla nie było, był piknik. Na miejscu, jak podejrzewaliśmy, spotkaliśmy ludzi, którzy zdążyli przysiąść na ławkach z napojami i początkowo trochę nerwowo reagowali na informację o rezerwacji. „Jak można zarezerwować park?”. A można. Policję, Straż Miejską i Straż Pożarną również poinformowaliśmy o naszych zamierzeniach. Te trzy hasła sprawiły, że nam uwierzono, nie musiałam pokazywać maili.
Pogoda była piękna, pomimo gwałtownej burzy nad ranem. Goście przyszli punktualnie, pomagali w organizacji. Jedzenie widziałam, że wszystkim smakowało. Zresztą znamy się z wszystkimi od lat i z przyjemnością patrzeliśmy na nasze bawiące się razem pociechy. W myślach powtarzałam przez całe spotkanie:
– Warto było.
Mam marzenie na przyszły rok. Zamiast prezentów zrzucimy się na Karola, fotografa, którego znamy z chrztu Pawła i który zatrzyma czas na zdjęciach. To by było coś.
Niedługo wpis o organizacji pikniku pod kątem dekoracji i jedzenia dla dużych i małych.