Dzisiaj mamy naprawdę przełomowy dzień.
Odebrałam z (mega taniej, dzięki Marta za polecenie! www.aptekagemini.pl/ <- odbieram osobiście, więc odpada koszt przesyłki) apteki nasze zamówienie i tym sposobem żegnamy wysłużone butelki 120-150ml:
A witamy nówki 250-260ml.
Ale ja nie o tym.
Chciałam zapytać Was o sterylizację butelek i Wasze sposoby.
*Jak to robicie?*
Powiem Wam jak to u nas wygląda.
Butelki są myte w Nuku do butelek.
Potem powinna być sterylizacja. Jako, że autoklawu u nas brak (taki chemiczny żarcik ), posiłkujemy się starym dobrym sposobem – wrzątek i butelki przebywają przez kilka minut w garnku.
I tak po każdym użyciu.
I tak dzisiaj myjąc i wyparzając te 250tki przypomniałam sobie o istnieniu gotowych sterylizatorów, bo to nasze gotowanie wody jest długie i można się poparzyć przy wyjmowaniu butelek z wrzątku np. w nocy.