Nasi przyjaciele ostatnio kupili zestaw do robienia fondue (kociołek). Wprosiliśmy się w niedzielę na słodkie testy tego urządzenia.
Do zrobienia fondue czekoladowego potrzeba, co oczywiste, czekolady. Michał wybrał gorzką (gdzieś wyczytał, że jest najlepsza).
Łamiemy czekoladę na małe kawałki i wrzucamy do kociołka.
Dolewamy na sam spód (odrobinę) śmietany 30%.
Tu już opcjonalnie, ale jeżeli mamy możemy dolać odrobinę whisky. Od czasu do czasu mieszamy i czekamy, aż czekolada się rozpuści.
W tym czasie ochotnicy obierają i kroją owoce.
Próbowaliśmy słodkiego fondue z bananami, jabłkami, brzoskwiniami, winogronami i herbatnikami (najlepsze herbatniki!).
Gdy czekolada jest już płynna i gorąca…
… zanurzamy w niej słodycze.
A w międzyczasie siedzimy, rozmawiamy i zacieśniamy więzi przyjaźni.
Miłego słodkiego fondue w Waszych domach!