Kolejna odsłona klopsa z zielonymi dodatkami.
Pochodzenie przepisu
książka South beach Turbo, s. 241 – Klops domowy z indyka z pieczarkami i białą fasolą
Składniki
- oliwa – 2 łyżeczki
- cebula – 1
- tymianek – 0,5 łyżeczki
- pieprz cayenne – 0,5 łyżeczki
- papryka mielona – 0,5 łyżeczki
- sól – pół łyżeczki
- pieprz – 0,5 łyżeczki
- pieczarki – 340g (UWAGA, nie dałam pieczarek, dałam startą cukinię, bo po tych kotletach od Kasi, wiem, że to połączenie mi smakuje)
- indyk – zmieliłam pierś z indyka, ok. 300g
- jajka – 2
- natka pietruszki – wg przepisu 0,5 szklanki
- sos Worcestershire – 4 łyżeczki
- musztarda – 2 łyżeczki
- czosnek – 4 ząbki
- biała fasola – puszka
Mięso zmieliłam w maszynce.
Na patelni rozgrzałam oliwę. Wrzuciłam cebulę i:
- tymianek – 0,5 łyżeczki
- pieprz cayenne – 0,5 łyżeczki
- papryka mielona – 0,5 łyżeczki
- sól – pół łyżeczki
- pieprz – 0,5 łyżeczki
Smażyłam 5 minut na małym ogniu.
Potem starłam cukinię do cebuli. Dorzuciłam czosnku (potraktowałam go praską). Kolejne 5 minut trzymałam na patelni.
Następny krok to dodanie białej fasoli (u mnie z puszki). Zdjąć z ognia i przestudzić mieszaninę.
Połączyć mielone z indyka i fasolowo-cukiniową mieszankę. Dodać natkę pietruszki i 2 łyżeczki sosu Worcestershire. Wymieszać całość.
Przełożyć do keksówki.
Piec 50 minut w temp. 190 stopni.
Po tym czasie wymieszać w misce 2 łyżeczki musztardy i 2 łyżeczki sosu Worcestershire, posmarować górę klopsa i zapiekać kolejne 10 minut.
I jak?
Odczarowałam białą fasolę. Przepyszny klops. Trochę się łamie (zbyt słabo schłodzony) przy krojeniu, ale nie zauważyłam, żeby komukolwiek przy stole ten fakt przeszkadzał. Pamiętajcie, żeby dokładnie wymieszać masę przed pieczeniem – jeżeli tego nie zrobicie, będziecie mieli placki mięsne i fasolowe zbitki w klopsie. Do zjedzenia, ale lepiej wizualnie wygląda równomiernie rozprowadzona fasola. Robiłam już dwa razy i nadal polecam.