Książki – przeczytane i przesłuchane | III kwartał 2015

wpis w: blog, przeczytane, Salon | 7

18 książek: 7 przeczytanych, 11 przesłuchanych

Czytam i mnie nie ma.
Czytam i mnie nie ma.

 

Oto kolejne, letnie podsumowanie moich osiągnięć czytelniczych. Audiobooki pochodzą głównie ze Spotify, a wersje papierowe z biblioteki. Miłej lektury. Napiszcie mi proszę, po co polecacie sięgnąć, co Was ostatnio wciągnęło.

Zaczynamy.

 

Tysiąc wspaniałych słońc – Khaled Hosseini (czyta Maria Peszek)

Kiedy i co? Zarys fabuły

Kabul, Afganistan XX wiek

Historia dwóch kobiet: nieślubnej córki bogacza (Dżalil) – Mariam, która postanawia wyruszyć w odwiedziny do ojca i Laili –  młodej mieszkanki Kabulu.

Połączy je wspólny mężczyzna – szewc Rasheed – najbardziej na świecie pragnie syna.

 

I jak?

Maria Peszek czyta dobrze, neutralnie, nie stara się grać ról, czyta. Pamiętam, że słuchając co chwilę dziękowałam za to, że urodziłam się w wolnym kraju. Tu kobiety nie są stłamszone, nie muszą wykonywać rozkazów męża, dziękowałam za równouoprawnienie. W Afganistanie sytuacja kobiet była (czy teraz jest tak nadal?)  tragiczna. Uderza despotyzm niektórych mężczyzn, współpraca z policją, przymykanie oczu na przemoc domową. Mocna książka skłaniająca do przemyśleń.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

okrucieństwo Rasheeda, dziecko bez jedzenia i picia i to jak gasło w oczach, sytuację kobiet, beznadziejną sytuację kobiet, która nie uległa zmianie na przestrzeni lat, patriarchat

 

 

Kochanek doskonały- Krystyna Nepomucka

Starość doskonały- Krystyna Nepomucka

Kiedy i co? Zarys fabuły

XX wiek, Polska

Bohaterka próbuje ułożyć sobie życie w Warszawie, potem poza Warszawą znajduje domek marzeń i pojawia się w nim jej ex mąż.

I jak?

Seria doskonałe-niedoskonałe kończy się tymi dwiema książkami. Polubiłam bohaterów, cieszyłam się z odnalezionego domu, „bohomazów” Busia, śmiałam z kolejnych numerów Wykolejeńca. Czyta się lekko i przyjemnie. Szkoda, że to koniec.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

grabarzy w ogródku :D, konie na ścianach, reakcję córki na malowidła, święta w domu, chorobę bohaterki i jej odczucia dot. samotności, prymulkę

 

IMG_4197

 

 

 

Cicha jak ostatnie tchnienie- Joe Alex (czyta Tomasz Bielawiec)

Kiedy i co? Zarys fabuły

XX wiek

Wydawnictwo Quarendon Press organizuje w starej rezydencji imprezę promocyjną dla pisarzy kryminałów. Jedną z atrakcji jest zabawa w rozwikłanie starej zagadki. Brakuje tylko prawdziwego trupa. A gdy zabity w końcu się pojawia, Joe Alex wraz z zaprzyjaźnionym policjantem, Parkerem, próbują znaleźć tajemniczego sprawcę. Podejrzani są wszyscy.

I jak?

Dobry polski kryminał i ciekawa intryga. Słomczyńskiego słucha się bardzo dobrze.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

piorun w odpowiednim miejscu, miecz wbity w zabitą, końcówkę – wszyscy siedzą w jednym miejscu i Joe Alex jak Herkules Poirot mówi kto zabił

 

 

Bóg jest moim kumplem- Cyril Massarotto (czyta Andrzej Chyra)

Kiedy i co? Zarys fabuły

Ameryka

Bóg odzywa się do pewnego trzydziestoletniego mężczyzny. Wybraniec pracuje w sex shopie i odbywa regularne pogaduchy o sprawach błahych i ważnych z Bogiem. Facet ze Stwórcą rozmawiają, przegadują problemy, analizują zachowania ludzkie. Bóg  pomaga człowiekowi poznać przyszłą żonę, zapewnia o szczęśliwym życiu. I odkrywa przed nim prawdę.

 

I jak?

Dawno nie wstrzymywałam oddechu podczas słuchania książki, przystawanie i niecierpliwe wyczekiwanie na dalszą historię też się nie zdarzało. Co z tego, że  fabuła jest przewidywalna (z grubsza los każdego z nas przecież taki jest).
Książka może być odebrana jako gorsząca i stojąca w sprzeczności z wierzeniami katolików (autor ma swoją teorię na temat sądu ostatecznego, nieba itd.). Może się nie spodobać, bo Bóg nie przypomina tego starotestamentowego, da się z nim dogadać, zwierzyć. Wraz z biegiem lat (spoiler) staje się najlepszym przyjacielem człowieka. Przemyślenia o życiu, o wolnej woli i o wadze tej chwili, która teraz trwa – po lekturze powyższej książki macie gwarantowane.

Polecam Wam. Przystępny język, nie jest długa, a bardzo daje do myślenia.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

Boga luzaka, ostateczne pytanie i dylemat

 

 

Śmierć mówi w moim imieniu- Joe Alex (czyta Arkadiusz Bazak)

Kiedy i co? Zarys fabuły

Joe Alex wraz z partnerką i z zaprzyjaźnionym policjantem, Parkerem, idą na sztukę do teatru. Podczas przedstawienia Alex dostrzega pewne nieprawidłowości, jednak je bagatelizuje. Po zakończeniu okazuje się, że jeden z aktorów odgrywających główną rolę zostaje znaleziony martwy. Patolog mówi o wcześniejszym czasie zgonu, ale wszyscy są zgodni, że to błąd. Przecież aktor grał w tym czasie na scenie.

I jak?

Dobry polski kryminał i ciekawa intryga. Słomczyńskiego słucha się bardzo dobrze.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

za dużą torebkę

 

 

Brudna Gra-Nikodem Pałasz

Kiedy i co? Zarys fabuły

Pierwsza część cyklu o inspektorze Wiktorze Wolskim

Znany polski tenisista zostaje zamordowany. Dochodzenie prowadzi Wolski i szybko odkrywa, że gwiazda sportu nie jest tak kryształowa. Czego tu nie ma – prostytucja, narkotyki, ustawianie meczów.

I jak?

Nie gram w tenisa, nie oglądam żadnego sportu, a tu fabuła mnie pochłonęła. Rzadko czytam na raty i dawkuję sobie lekturę. Z Brudną grą tak było. Napisana lekkim, przystępnym językiem wciąga bez zapowiedzi.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

wściekłość Wolskiego i zachowanie podczas zatrzymania młodego chłopaka, relacje z profesorem, teczka ojca, Wolskiego na cmentarzu u bliskich\

 

IMG_4219

 

 

 

Złodziejska magia-Trudi Canavan

Kiedy i co? Zarys fabuły

Czytam Pawłowi na głos książkę Złodziejska magia. Takie lekkie fantasy, gdzie bawię się w lektora i wcielam w postacie.
Dzisiaj zaczęłam i od razu zaskoczenie, bo pomysł jest ciekawy. Młody archeolog podczas wykopalisk znajduje książkę. Problem polega na tym, że książka… jest kobietą i potrafi czytać w myślach. Czekajcie, polecę po ten fragment.

“Okładkę i kartki zrobiono z mojej skóry. Zszyto je moimi włosami, skręconymi i nawleczonymi na igły stworzone z moich kości, i sklejono klejem z moich ścięgien.”

Przeczytałam to na głos i zdałam sobie sprawę, co ja właśnie zaserwowałam mojemu dwulatkowi. Patrzę na reakcję – śpi. Uff. Spał i nie słyszał. Chyba muszę się przerzucić na Maszkę/Reksia czy inne książki dostosowane do wieku dziecięcego, bo moje „lekkie fantasy” okazało się być trochę przerażające.

Ale wciąga i jestem ciekawa, co będzie dalej z magiczną księgą.

I jak?

I nie, nie dla mnie. Lubię lekką fantastykę w wykonaniu Trudi Canavan, ale książka mnie nie porwała. Ani uciekający z książką pod pachą młody archeolog, ani skazana za „pierdnięcie” magią córka farbiarza nie wywołali u mnie jakichkolwiek silniejszych emocji poza „aha”.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

latanie i pościg, zakończenie, złego kapłana i jego teksty, pochód Rielle prawie jak Cersei Lannister

IMG_6006 (Kopiowanie)

 

 

 

Książka poniekąd kucharska – Joanna Chmielewska

Kiedy i co? Zarys fabuły

Joanna Chmielewska spisała swoje kulinarne doświadczenie w postaci książkowej.

I jak?

Nie ma tu dań wymyślnych, nie ma nawet takich, które chce się natychmiast odtworzyć. Warto zajrzeć, gdy chcemy poczytać historie autorki związane z kuchnią. A to czym witała gości, a to jakie alkohole lubi, jakie sałatki bywały na jej stole i co przywiozła swojemu synowi z zagranicy.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

ironię Chmielewskiej – humor i żarty

IMG_6241 (Kopiowanie)

 

 

Tygrysie wzgórza (czyta Janusz Zadura)

Kiedy i co? Zarys fabuły

od 1878, Indie

Dewi (dziewczynka) i Dewanna (chłopiec) dorastają razem. Ona zakochuje się w innym mężczyźnie, on kocha Dewi. Z tego trójkąta wyniknie więcej łez niż miłości.  Dewanna trafia do szkoły, gdzie przez rok jest psychiczniei fizycznie męczony. Odbija się to na losie jego wybranki serca, bo to, co pobity i  nietrzeźwy chłopak robi, przekreśla przyszłość Dewi.

I jak?

Kilkanaście minut dotyczyło losów chłopaka w szkole. Nie byłam przygotowana na przemoc dzieci w stosunku do dzieci.

„A teraz jeszcze doszłam do fragmentu przemocy wobec zwierząt. Wyobrażałam sobie, ze będzie to powieść o Indiach z XIX wieku, a tu maltretowanie, które nie jest na moje nerwy.”

Tygrysie wzgórza opowiadają o sytuacji rodziny w Indiach na przełomie XIX i XX wieku, o zmianach, jakie zachodzą w społeczeństwie, o zasadach, którymi kierują się mieszkańcy. O wadze milości i sile pieniądza.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

że miało być jak Przeminęło z wiatrem, psychiczne i fizyczne maltretowanie chłopaka, twardą dziewczynę, która walczy o ziemię dla męża, relację kochanków

 

 

50 twarzy Greya

Kiedy i co? Zarys fabuły

Studentka Anastazja, w zastępstwie za chorą koleżankę, przeprowadza wywiad z bogatym przedsiębiorcą, Greyem. Wpada mu w oko i facet zaczyna uganiać się za kobietą. Ona nie oponuje, ciągnie ich do siebie. Problemem jest jednak specyficzne podejście mężczyzny do seksu – taki zwykły go nie interesuje. Musi być ostro i z nim w roli dominanta. Co na to niewinna studentka?

I jak?

Byłam przygotowana na gniot. Książka wzbudzała tak wielkie kontrowersje wśród bliskich, że potrafili w połowie ze złością zakończyć lekturę. I to mnie najbardziej interesowało. Co takiego znajduje się na stronach 50 twarzy Greya, że działa jak zapalnik? Już wiem.

Bohaterowie to kalka ze Zmierzchu: naiwna kobieta (Bella) zupełnie niewierząca w siebie, poddająca w wątpliwość każdy cm swojego ciała i błyskotliwy mężczyzna, który wie o życiu dużo więcej i chce pokazać partnerce swój świat (Edward). Grey ma mroczną tajemnicę, lubi ostry seks, w którym kobieta siedzi naga gdzieś w kącie i potulnie spełnia bez szemrania każdy jego rozkaz. Przyznaję, że pierwszy kontakt Anastazji (wiadomo, że zakochana w przystojniaku studentka zgodzi się na bdsm) z Greyem i opisy scen erotycznych poruszyły mnie, ale kolejne… były takie same. Jakby autorka robiła kopiuj-wklej przy scenach seksu, co strasznie czytelnika nudzi. Fabuła jest, ale jakby jej nie było. Język faktycznie – prosty, lekki, roi się od zabawnych powtórzeń. Zakończenie jest otwarciem do drugiej części.

Czy sięgnę po drugą i trzecią część? Nie. Szkoda czasu, przeczytałam fabułę na wikipedii i mi starczy.

 

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

pierwsze sceny w pokoju bdsm, tajemniczość Greya, wewnętrzną boginię i świętego Barnabę

IMG_0803 (Kopiowanie)

 

 

Zanim znowu zabiję – Mariusz Czubaj (czyta Leszek Filipowicz)

Kiedy i co? Zarys fabuły

Policjanta Rudolf Heinz odwiedza niewidziany od kilkudziesięciu lat ojciec i prosi o pomoc. Starszemu mężczyźnie dziwna się wydaje śmierć piłkarza polskiej kadry. Syn niezbyt chętnie zaczyna grzebać w sprawie i odkrywa prawdziwą bombę. W tym czasie ze szpitala psychiatrycznego ucieka groźny przestępca i wszystko wskazuje na to, że będzie chciał się zemścić właśnie na Rudolfie.

I jak?

Pierwszy raz nie mogłam się skupić na audiobooku. Za dużo nazwisk, bohaterowie nie do zapamiętania po cechach charakterystycznych. Pogubiłam się. A najgorsze było na końcu – Rudolf odkrywa prawdę, mordercę, a ja, słuchacz, pierwsze słyszę to nazwisko i kompletnie nie wiem, czy przez 50 części (mp3) były o nim jakiekolwiek wzmianki. Powinnam to przeczytać, notować nazwiska, rozrysować powiązania i wiem, że wtedy byłabym zadowolona. A tak chodziłam zła, bo nie mogłam się skupić i nic, poza irytacją, nie wyniosłam z tej książki.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

zasadę 3, to, że akcja się dzieje w Polsce, w dniu katastrofy smoleńskiej, Sandomierz pod wodą,

 

 

Zima Świata- Kenn Follett

Kiedy i co? Zarys fabuły

Druga część stulecia. Sytuacja tuż przed wybuchem II Wojny Światowej.

Dzieci bohaterów Upadku gigantów osiągają wiek dojrzały i układają sobie życie. Czasy są niepewne (m.in. Rosja, Niemcy, Hiszpania). Podczas gdy w Europie wybucha wojna, amerykańskie społeczeństwo ma całkiem inne problemy.

I jak?

Powieść pozwala porównać jakość życia w różnych krajach. 1030 stron gigantycznej opowieści o losach powiązanych ze sobą ludzi o różnej narodowości. Jednym zazdrościmy, innym współczujemy. Jednych zdmuchnie Hitler, innych zaatakuje nieprzyjaciel w spokojnym do tej pory porcie. Perspektywa wielu krajów, wyjaśniona w prosty sposób historia. Warto sięgnąć po Zimę Świata, żeby odświeżyć swoją wiedzę ze szkoły. Gwarantuję, że wszystko (zdecydowaną większość, sama pogubiłam się trochę w brytyjskich partiach i poglądach Anglików, ale mój politolog rozwiał wszelkie wątpliwości) zrozumiecie.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

rośnięcie w siłę partii Hitlera, rozprawienie się z wszelkimi odmiennościami w Niemczech, napięcie Ameryka-Rosja, atomówka od tworzenia po wystrzelenie, zachowanie żołnierzy radzieckich w Berlinie

IMG_8522 (Kopiowanie)

 

 

Sekretne życie pszczół – Sue Monk Kidd (czyta Teresa Budzisz-Krzyżanowska)

Kiedy i co? Zarys fabuły

XX wiek, Ameryka, walka czarnoskórych Amerykanów o prawa wyborcze

14-letnia dziewczynka ratuje czarnoskórą służącą z opresji.  Obie uciekają – starsza przed więzieniem, nastolatka – przed agresywnym ojcem. Odnajdują spokój w odległej o wiele kilometrów pasiece prowadzonej przez siostry.

I jak?

Powieść obyczajowa. Przyznam szczerze, że dawno się tak nie umęczyłam z żadnym audiobookiem.

Może dlatego, że to zupełnie nie moja estetyka, nie umiałam się wczuć w emocje białej dziewczynki, która ucieka od agresywnego ojca w poszukiwaniu śladów nieżyjącej matki.
Cała książka to naiwne przemyślenia tej dziewczynki.  Fabuła się ciągnie, czytelnik/słuchacz widzi świat oczami nastolatki. Już chyba jestem za stara na takie odczucia albo całkiem inaczej postrzegam świat. I nie pomogło nawet tło historyczne, walka czarnoskórych Amerykanów o prawa wyborcze. Zbyt dziewczęco i infantylnie.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

miód, pasiekę, królową pszczół, stosunek nastolatki do służącej, siostry Kwiecień – Sierpień

 

 

Uwikłanie – Zygmunt Miłoszewski (czyta Robert Jarociński)

Gniew – Zygmunt Miłoszewski

(czyta Robert Jarociński)

Ziarno prawdy – Zygmunt Miłoszewski

(czyta Robert Jarociński)

Kiedy i co? Zarys fabuły

Polska: kolejno stolica, Sandomierz i Olsztyn

Uwikłanie: Prokurator Teodor Szacki, elegancki urzędnik państwowy, zjawia się na miejscach zbrodni. Jego zadaniem jest współpraca z policją i znalezienie osoby, która popełniła przestępstwo. Ma żonę i małą córkę. Ma też pociąg do innych kobiet, który nie zawsze udaje mu się zdusić w zarodku.

Tym razem zabity zostaje uczestnik zajęć terapii grupowej i prokurator przystępuje do pracy.

Ziarno prawdy: Sandomierz. Szacki opuszcza prokuraturę w Warszawie, dostaje pracę w Sandomierzu, do tego rozwodzi się z żoną i rzuca w wir codzienności. Doskwiera mu samotbość, jest zly na swoje wybory, stara się uciec w pracę. Tej jednak jest w spokojnym mieście jak na lekarstwo. problemem Szackiego jest brak zrozumienia dla społeczności małomiasteczkowej. Szefowa nazywana pretensjonalnie Misią, denatka Ela, uśmiechnięte sprzedawczynie czy rozpoznający go mieszkańcy – nie przywykł do tego w stolicy. Prokurator większość swojego czasu poświęca swprawie morderstwa – nienaturalnie biała kobieta zostaje znaleziona z podciętym gardłem. Obok zebrani dostrzegają specyficzne narzędzie zbrodni- nożo-maczetę. Sprawa zyskuje rozgłos, gdy prokuratura zaczyna podejrzewać, że morderca nawiązuje do antysemityzmu Polaków.

Gniew: Szacki mieszka w Olsztynie z dwiema kobietami: nową partnerką i córką. Nadal jest zgryźliwy i narzeka na otaczającą rzeczywistość. Brak porozumienia, smutek, złość, nawet nowa narzeczona cieszy tylko chwilowo. W pracy prokurator zajmuje się przemocą w rodzinie.

I jak?

W krótkim czasie przeczytałam trylogię. Jedynka mnie zaintrygowała, głównie za sprawą postaci dobrze puentującego rzeczywistość prokuratora i niewiarygodnej terapii ustawień. Dwójkę przeczytałam ekspresem, niczym powieść Dana Browna (taka szybkość, tak mocno fabuła osadzona w Sandomierzu wciąga). Zakończenie trójki mnie rozczarowało.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

1: wyświechtaną piżamę Weroniki, kapcie góralskie, piorun i reakcję Szackiego, ustawienia, to, że zgadłam zabójcę, to, że bycie prokuratorem w Polsce nie jest wdzięcznym zajęciem

2: Fakt i artykuł o Szackim, seks z sędzią, wieczną analizę świata przedstawionego, że tak mało wiem o zwyczajach/ Świętach Żydów, podziemia Sandomierza, rewelacyjny opis wycieczki szkolnej żywcem z mojego LO, niezadowolonego z życia marudę Szackiego, imprezę z Klarą

3: elegancję Szackiego, zasadę 2 minut, 3latka samego w domu, warmińskie lasy wzdłuż drogi, stosunek ojciec-nastolatka, Żanię

 

 

Piaskowa Góra – Joanna Bator (czyta Anna Buczek)

Kiedy i co? Zarys fabuły

Druga połowa XX wieku, Wałbrzych i okolice

Saga rodzinna, opowieści o Polsce i Polakach składające się w jeden wielki ciąg przyczynowo-skutkowy

I jak?

Ile ja się naprzewracałam oczami, nawzdychałam, ile razy stukałam ręką w czoło podczas przesłuchiwania Piaskowej Góry, wiem tylko ja. A jednak Joanna Bator dobrze puentuje kołtuńskie środowisko, obłudę, zamknięcie na świat. Warto było się naśmucić i nadenerwować postawami bohaterów, żeby nareszcie znaleźć jakichś pozytywnych bohaterów, którymi nie mam ochoty potrząsnąć.
Przeplatające się losy członków jednej rodziny. Opis kolejnych życiorysów jest rewelacyjny, ale przywary bohaterow bardzo mnie męczyły. Zwykle stronię od takich ludzi, a tu siedziałam im w głowie, próbowałam zrozumieć postawy (i cześciowo zrozumiałam, autorka nagle cofa się i snuje opowieść z przeszłości, pojęłam przycżynę wyobcowania i irytacji). Smutna, szara rzeczywistość m.in. wałbrzyskiego blokowiska. Warto było przesłuchać, zeby poczuć klimat tamtych lat i docenić czasy obecne. Co nie znaczy, ze obecnie ludzi z przywarami nie ma, każdy z nas jakieś przecież posiada.

Co zapamiętałam po czasie (spoilery)?

powiedzonka Jadzi, zacofanie i zamknięcie ludzi na świat, wprowadzenie stanu wojennego i zmianę poglądów zależną od stanu posiadania, Stefana Chmurę łapiącego Jadzię, Ignacego i mamę Jadzi, córkę Jadzi i jej pierwszą miłość

 

Tak mi się marzy...
Tak mi się marzy…