Lakiery dotleniające Bell

wpis w: blog, Kosmetyki, Łazienka | 1

– A co to za cudo? – pomyślałam na widok lakieru dotleniającego w Biedronce (5,99zł za sztukę).

Pierwszego dnia wyśmiałam ofertę (no ludzie? lakier dotleniający?? wtf?).
Drugiego dnia przyjrzałam się opakowaniom, przeczytałam opis.
Wyglądało na to, że producent postanowił zaryzykować i naobiecywać klientom złote góry.

DSCF5113.JPG

 

DSCF5115.JPG

Trzeciego dnia znalazłam na półce lakier w kolorze miętowym. Takiego jeszcze nie miałam i głównie dlatego zabrałam go ze sobą do domu.

1. Podczas malowania zauważyłam, że pędzelek jest skośny i bardzo ułatwia malowanie.

DSCF5145.JPG

2. Jedna warstwa daje intensywny kolor!
(jako podkład 8w1 Eveline, 1 warstwa)

DSCF5139.JPG

3. Schnie stosunkowo szybko (po 2 minutach już tarmosiłam powracającego ze spaceru Gucia).

(foto z lampą)

DSCF5133.JPG

(foto bez lampy po 2 dniach)

DSCF5152.JPG

Kolor jest tak piękny i tak intensywny, że zaopatrzyłam się w pozostałe lakiery dostępne w biedronkowej ofercie*.

Szok, nie znałam wcześniej firmy Bell. Pierwszy zakup i takie pozytywne zaskoczenie. Na wizażu widzę, że opinie są różne, ale przeważają pozytywy.

Polecam!

__________________________
edit
*Jak powiedziała, tak zrobiła :D

DSCF5148.JPG

wypróbowałam na razie niebieski – super (przemalowałam w łóżku wieczorem miętowy na niebieski :p, jedna warstwa)

IMAG0361.jpg

i czerwony – słaby, nie polecam