Lasagne z pieczonymi pomidorami

Zostało mi sporo kremu z pieczonych pomidorów.Przejrzałam zapasy i stwierdziłam, że przyszedł czas na lasagne.

Były trzy rzeczy do zrobienia:
– zdobyć makaron do lasagne (na upartego może być jakikolwiek, ale to wtedy nie będzie lasagne

– beszamel
w garnku rozpuścić 2 łyżki masła, dosypać 2 łyżki mąki, mieszać razem, rozpuścić i ciągle mieszając dolewać powoli szklankę mleka, mieszać długo aż zrobi się sos (z 10 minut)

– farsz
2-3 ząbki czosnku wrzucamy na oliwę z oliwek, podsmażamy

P8223811+%28Kopiowanie%29.JPG

do tego mięso mielone i cebula

P8223815+%28Kopiowanie%29.JPG

szklanka kremu z pieczonych pomidorów

P8223818+%28Kopiowanie%29.JPG

sos opcjonalnie (dałam, byłam ciekawa smaku)

P8223819+%28Kopiowanie%29.JPG

greckie przyprawy (wasze ulubione)

P8223820+%28Kopiowanie%29.JPG

Na małym ogniu mięso dusiło się przez 20 minut.

Składamy!
Mam świadomość, że najlepsze byłoby prostokątne naczynie żaroodporne jak u autora przepisu, ale do mojego opiekacza halogenowego prostokąta nie wcisnę. Muszę radzić sobie z okrągłym naczyniem.

P8223821+%28Kopiowanie%29.JPG

Beszamel.

P8223823+%28Kopiowanie%29.JPG

Płaty makaronu (jeżeli nie ma czasu i chcecie szybciej, podgotujcie go trochę, ja dałam suchy).

P8223824+%28Kopiowanie%29.JPG

Mięso. Wiedziałam tutaj, że za dużo, mogłam podzielić na pół (resztę zamrozić), ale wrzuciłam wszystko.

P8223825+%28Kopiowanie%29.JPG

beszamel
ser
makaron
beszamel

P8223831+%28Kopiowanie%29.JPG

i na górę ser

P8223832+%28Kopiowanie%29.JPG

zapiekamy 30 minut 180 stopni

P8223834+%28Kopiowanie%29.JPG

u mnie jak zwykle z góry spieczone, ale dół akurat

P8223835+%28Kopiowanie%29.JPG

Najtrudniejszy etap – odczekać pół godziny zanim pokroisz i potem jeść.

P8223841+%28Kopiowanie%29.JPG
P8223846+%28Kopiowanie%29.JPG

I jak?
Gdy będę robiła następnym razem to: mięsa nie pół kilo, ale 250g. Mniej mięsa – szybciej się zapiecze. Grzanie jest tylko z góry, więc dolny makaron (a najlepiej cały) podgotować, żeby był miękki i dodać właśnie miękki.

Ale… jeżeli macie normalne piekarniki – z 0,5kg mięsa wyjdzie Wam pyszna lasagne. Ta była co prawda lekko spieczona u góry, ale smakowała WYŚMIENICIE. W skali szkolnej – czwórka +.