Chcieliśmy wypróbować funkcję grillowania w opiekaczu halogenowym. Przeszukałam przepisy i wybór padł na:
Trzeba mieć:
łopatkę (lub inne mięso jakie mamy pod ręką), musztardę, czosnek, majeranek, olej, jakiś alkohol (u mnie rum z grudniowego tortu), pieprz i sól
1. Marynata
Kroimy drobno 3 ząbki czosnku.
Dodajemy 4 łyżki musztardy.
Potem 3 łyżki suszonego majeranku.
Dwa kieliszki od wódki (jako miarkę, a nie płyn!) oleju.
Kieliszek alkoholu.
Sól i pieprz.
Mieszamy do połączenia składników.
Mięso kroimy w plastry.
Mięso obracamy/namaczamy w marynacie.
Zostawiamy na kilka godzin w lodówce.
Grillujemy (u mnie 40 minut) i jemy.
I jak?
Marynata jak marynata, bez szału, ale obiad jest. Do tego dorzuciłam warzywka. Halogenowy opiekacz nie ugrillował nam mięsa, bardziej przypiekł.