Nail Tek, czyli jak zadbałam o moje paznokcie

wpis w: blog, Kosmetyki, Łazienka, Zakupy | 0

Super hiper wydajne, niedrogie, ale przede wszystkim długotrwałe kuracje do paznokci(podkład + utwardzacz) .

Stosuję od 8 czerwca 2011r. Z polecenia OhCaroll www.slubne.pinger.pl.

Kupiłam przed ślubem, na allegro za ok 30 zł (taka podobna aukcja do tej była http://allegro.pl/nail-tek-intensive-ii-foundation-ii-zestaw-nailtek-i2029424794.html)

I od wtedy używam jej non stop.

*Jak powinno się używać tej odżywki?*
W teorii każda buteleczka to oddzielna kuracja. Przez pewnien z góry ustalony okres czasu dzień w dzień malujemy kolejne warstwy (warstwa na warstwę) produktu i zmywamy dopiero, gdy zauważamy, że utworzyła się na płytce paznokcia gruba narzuta z tej naszej odżywki.
(opcja z lakierem też jest: nail Tek – lakier – nail tek, ale wierzyć mi się nie chciało, że zadziała przez te moje słabej jakości lakiery, więc kompletnie zrezygnowałam z kolorowych lakierów na początku).
Z tego co czytałam ludzie je też miksują, dają na spód matowy podkład, a na górę po warstwie lakieru bezbarwny. Jak kto woli.

*A jak ja go stosuję?*
Na początku miałam power i samozaparcie. Bawiłam się w te warstwy, ale szybko zauważyłam, że średnio podoba mi się szary (po 4 warstwach) kolor powstałej grubaśnej warstwy.
Odstawiłam go na tydzień, a następnie matową kurację zaczęłam stosować jako podkład, a bezbarwną jako zabezpieczenie lakieru. I tak wymiennie stosuję je do dziś.

A jakby je ocenić osobno:
*Nail Tek Formuła II Intensive Therapy 15ml*
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7801&;next=1

Świetna szybkoschnąca baza, łatwe rozprowadzanie (po ciemku mogłabym go sobie nałożyć), wytrzymały, zauważyłam, że położony na lakier przyspiesza jego wysychanie,
*Bardziej mi podszedł, bo był bezproblemowy w użyciu*

*Nail Tek Foundation II 15ml*
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17239&;next=1

Szybciej się skończył i o ile ten u góry (bezbarwny) to fajny lakier, to przy tym matowym podkładzie miałam wrażenie, że dopiero mam do czynienia z jakąkolwiek kuracją. Co ja piszę! On działał. Przez wiele miesięcy pokrywał moje paznokcie jako pierwsza warstwa i wyrównywał je, sprawiał, że moje rozdwojone końcówki potulnie się łączyły.
Muszę przyznać, że nie pamiętam już jak wygląda moja płytka. ZAWSZE jest pokryta którymś z tych lakierów. I naprawdę widzę różnicę.

*Który poleciłabym jakbym miała wybierać jeden?*
Zależy czego oczekujemy – jeżeli ratunku dla rozdwojonych paznokci to matujący płytkę Foundation, a jeżeli miałabym ładne paznokcie i chciałabym je jedynie odżywić, to bezbarwny Formuła II Intensive Therapy.
I jeżeli chcecie zacząć, to pierwsza czynność jaką należy wykonać to (niestety) skrócenie paznokci do jednakowej długości. Bez tego ani rusz. Potem niech sobie grzecznie rosną, ale te kuracje nie działają jak klej i nie złączą nam uszkodzonego paznokcia, który już odpada

*Musicie spróbować, ja gorąco polecam i jak tylko skończy mi się bezbarwny od razu zamawiam kolejne buteleczki.*