Nowe styczniowe.
Lakier Essie
Ileż ja się nasłuchałam i naczytałam pochwał na temat tych lakierów. Były jednak dla mnie za drogie (30zł za buteleczkę?!).
Dwa dni temu przy okazji składania zamówienia w sklepie http://kosmetykizameryki.pl/ zobaczyłam, że mają te lakiery za 12 zł. Za taką cenę mogę spróbować tego cuda. Zaraz namaluję sobie drugą warstwę lakieru na paznokciach i zobaczymy, czy i mi przypadnie Essie do gustu.
Tangle teezer w owieczki
Zamówienie w ww. sklepie robiłam dla tej szczotki. Jest tam po prostu najtańsza 
Dwa dni temu obejrzałam zdjęcia rodzinne. Zobaczyłam stan moich włosów (widzianych z boku) i zachciało mi się płakać. Zamiast płaczu weszłam na bloga i ze znajomymi rozkładałam na czynniki moją pielęgnację włosów. Sama doszłam do tego, że potrzebuję zmiany. Jedną z nich jest nowa, chwalona przez wszystkich szczotka.
Ostatecznie przekonały mnie owieczki 
Odżywka Aussie
Kupiona jeszcze w grudniu, po obejrzeniu Justyny z kanału LGS. Załapałam się na promocję (ok. 18 zł) w Rossmannie. Użyłam już parę razy i póki co daleko jej do tej masko-odżywki z granatem z Alterry (http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=43114). Po 3 minutach cudów nie doświadczyłam.
Śliniaki
Pojechałam do Ikea – tak odsapnąć i pochodzić, pooglądać te wszystkie użyteczne rzeczy.
Wróciłam m.in. ze śliniakami niebrudzącymi się. Po dwóch użyciach już wiem, że są o wiele lepsze od zwykłych bawełnianych.
Ramki i pudełka
Wyszłam z założenia, ze pudełka zawsze się przydadzą. Ramki pokażę kiedyś, gdy je zawiesimy na ścianie.
Wkłady do komód
Doszłam do tego, że lubię, gdy w naszych komodach jest porządek.
Kupiłam wkład do komody z Pawła rzeczami kosmetyczno-higienicznymi.
I do jego komody z ubraniami. Może to nie wygląda na porządek, ale uwierzcie mi, że to porządek jest.
Tekturowe pudełko
Nie mogłam się oprzeć. Jeszcze nie wiem, co będę w nim przechowywać, ale było tanie i tak urocze, ze powędrowało ze mną do domu.
I tyle.
Limit wydatków na ten miesiąc został już osiągnięty