Naprawdę smaczne roladki!
Pochodzenie przepisu
Książka Pascal kontra Okrasa, s. 72
Składniki
- udka/tylna ćwiartka kurczaka – 2 sztuki (oddzielone od kości) tylnych ćwiartek + 2 udka
- pistacje – garść w łupinkach (w Biedronce zapłaciłam niecałe 2zł na wagę)
- pomarańcza – 1
- masło – 2 łyżki
- kolendra w ziarnach – sypnięcie, w przepisie 15g
- cukier – 10g
- suszone pomidory – pół słoika (bez oleju)
- limonka – 1 sztuka, skórka z 1, sok z 1/2 (jeżeli nie macie, może być cytryna jako zamiennik)
- sól, pieprz – szczypta
- woda – kilkanaście ml
TUTAJ macie objaśnienia od Pani Renaty jak wyluzować kurczaka. Metoda jest prosta, oddzielić go od kości. Spróbujcie raz i za drugim podejściem będzie o wiele łatwiej, zapewniam.
Suszone pomidory kroimy w paski, pistacje wyjmujemy ze skorupek i kroimy. Mieszamy pomidory i pistacje. Udka/tylne ćwiartki należy posypać solą i pieprzem, wyłożyć farsz i zwinąć w rulon. Dalej w przepisie była mowa o zawijaniu każdej roladki w folię aluminiową i ułożenie tego na suchej patelni. Ja ułożylam roladki w naczyniu żaroodpornym i zapiekłam (25 minut 180 stopni).
Hitem jest sos z pomarańczy i limonki.
Pomarańcza – skórkę ścieramy, owoc obieramy i filetujemy (sam środek powinien być, TUTAJ Agata Wam pokazuje jak to się robi).
Na patelnię należy wsypać 2 łyżki cukru. Gdy się zacznie rozpuszczać wlać odrobinę wody. Zrobi się karmel. Trzeba dodać kawałki pomarańczy i sok (ściskamy to, co zostało z filetowania pomarańczy). Kolejny krok to wrzucenie ziaren kolendry, wymieszanie, starcie skórki z limonki i wyciśnięcie soku z połowy owocu.. Dolewamy odrobinę wody i mieszamy trzepaczką całość. Pod koniec dorzucamy 2 łyżki masła i mieszamy całość. Na małym ogniu trzymamy sos przez 10 minut.
Podałam z ziemniakami (ugotowane w mundurkach, pokrojone w plastry i podsmażone na oliwie – tak jak zrobiłam TUTAJ) i buraczkami.
Gorące roladki z suszonymi pomidorami i pistacjami, ziemniaki polałam pomarańczowym sosem. Słuchajcie, dla mnie to było niebo w gębie. Uwielbiam pistacje. Tutaj były miękkie. Kocham mięsa z owocami, więc sos pomarańczowo-limonkowy był dla mnie strzałem w 10. O ziemniakach nie wspomnę, bo znacie moje zdanie o tym jak to smakuje. Róbcie w weekend, luzujcie kurczaki, faszerujcie mięso, podawajcie z tym owocowym sosem. Jest inaczej niż zazwyczaj i tak smakowicie…
Kolejny raz Karol Okrasa stworzył popisowe danie z ogólnodostępnych składników. Bajka!