Leżały u mnie jakieś schabowe (mięso już pokrojone na schabowe, jeszcze nie rozbite). Pokroiłam je w paski.
W kuchni znalazłam resztkę pora, marchewkę i ziemniaka. Te trzy składniki pokroiłam i wrzuciłam na 2 łyżki oleju na patelnię. Podsmażało się przez 5 minut.
Włoskie pomidory z puszki (mogą być zwykłe z puszki, świeże obrane, passata, przecier, cokolwiek pomidorowego) dorzuciłam do mięsa.
Trzymałam wszystko razem na małym ogniu przez 30 minut.
Pod koniec wyglądało tak.
A potem już jedliśmy.
I jak?
Lubię mięso z warzywami, więc dla mnie obiad bombowy. Zresztą nie tylko dla mnie