Wiem, że można siedzieć nad żurkiem pół dnia, ale co zrobić jeżeli wracamy do domu, jest grubo po 17 a w brzuchu burczy?
Żurek ekspres z mięsem.
Jak to zrobić? Już pokazuje.
Całe przygotowywanie zajmie nam to 20 minut. A potem już można jeść.
Kupujemy:
1. Białą kiełbasę (0,5kg)
2. Żurek z torebki
3. Kiełbaskę (ja miałam żywiecką z pobliskiej biedronki 6zł z groszami).
Kiełbasę kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni
Żurek rozprowadzamy w zimnej wodzie
Do żurku z torebki dorzucamy podsmażoną kiełbasę.
DO żurku dodajemy surową białą kiełbasę i gotujemy na małym ogniu 20 minut.
Po 20 minutach wyjmujemy białą kiełbasę. Kroimy na paseczki, kostki (wg uznania). Mięso wrzucamy do bulionówek/miseczek/głębokich talerzy. I zalewamy żurkiem z wkładką.
Powiecie proste?
Tak, banalnie. Ale ja dopiero ostatnio odkryłam zastosowanie torebkowych zup i ich zalety. Dlatego się z Wami dzielę.
A jak w smaku?
Michał jadł aż się uszy trzęsły, tak było pyszne. Nie mam zdjęć w miseczkach, bo zupełnie zapomniałam o nich, tylko poświęciłam całą uwagę jedzeniu