Ciasto z karobem, żurawiną i orzechami włoskimi.
Pochodzenie przepisu
Składniki
- mąka pszenna – pół szklanki i dwie łyżki
- karob – 1/3 szklanki
- banan – 1
- cukier brązowy – 1/4 szklanki
- olej – pół szklanki
- mleko roślinne – 1/3 szklanki (dałam mleko zwykłe)
- orzechy włoskie – szklanka
- żurawina – pół szklanki
- proszek do pieczenia – łyżeczka
- soda – łyżeczka
Najtrudniejszy etap przygotowywania tego ciasta wygląda tak:
Dwie miski.
W pierwszej mieszamy składniki suche:
- mąka pszenna – pół szklanki i dwie łyżki
- karob – 1/3 szklanki
- proszek do pieczenia – łyżeczka
- soda – łyżeczka
W drugiej składniki mokre miskujemy:
- banan – 1
- cukier brązowy – 1/4 szklanki
- olej – pół szklanki
- mleko roślinne – 1/3 szklanki (dałam mleko zwykłe)
Mieszamy składniki suche z mokrymi, aż się połączą. Dodajemy orzechy włoskie i żurawinę.
Piec w keksówce (mam silikonową, niczym jej nie smaruję) przez 30-35 minut w temp. 180 st. C.
I jak?
Ciasto wyrosło (mało, ale wyrosło). Wg mnie za dużo tu orzechów włoskich, wolę, gdy przeważa żurawina, a orzechy są jedynie gdzieniegdzie. Za to Michał przeżywał rozkosz podniebienia, dla niego ciasto ideał. Jeżeli chodzi o karob – Marta ma rację, nie smakuje jak kakao. Dla mnie pachnie i smakuje jak banany, więc w połączeniu z nimi ciemne ciasto (ciasto, bez orzechów i żurawiny) oceniam bardzo dobrze. Do zrobienia raz jeszcze, ale ze zmienioną proporcją dodatków.