Na jednej ze stron najnowszego Sensu znalazłam przepis na domowy kisiel. I spróbowałam.
Dorwałam malinki (niestety mrożone).
Napełniamy szklankę owocami.
Zalewamy 1,5 szkl. wody.
Dodajemy (opcjonalnie) łyżkę cukru.
Gotujemy dłuższą chwilę.
W tym czasie 2 łyżki mąki ziemniaczanej rozpuszczamy w wodzie.
Dodajemy rozpuszczoną mąkę do garnka. Zagotowujemy.
Po wystudzeniu nakładamy kisiel do miseczek.
I jak?
No pycha!