O 20 wylądowałam w Pizie.
O 22 byłam we Florencji.
Pierwsze wrażenia przed Wami.
Alpy
Monumentalna Il Duomo nocą:
Florencki prosiak wywróżył mi, że kiedyś tu wrócę (20 groszy wpadło w otchłań).
A na balkonie:
Fanka Boskiej Komedii przyleciała:
I na koniec boski Dejwid: