– Jedziemy na wycieczkę!
Postanowił Michał i pojechaliśmy.
Z Gdańska obwodnicą, potem Yanosik zaproponował trasę leśną (?), na koniec poprowadził nas krętymi drogami Kaszub północnych do najnowocześniejszej wsi w kraju. Oto przed Wami nasz pierwszy przystanek – Gniewino.
Gniewino – Kaszubskie Oko – wieża widokowa
Wejście na teren obiektu jest darmowe, parking również. Płaci się za jedynie wejście na wieżę widokową, co można sobie odpuścić (chyba, że jesteście fanami zbiorników wodnych).
Na kompleks składają się:
1. Stolemy – olbrzymy kaszubskie
- według legendy w północnej Polsce żyły kiedyś olbrzymy, stolemy, poczciwe stworzenia obdarzone nadludzką siłą
2. Minigolf i szachy
3. Spory plac zabaw
4. Wieża widokowa
- wejście dorosły – 9zł;
- 44m wysokości, 212 schodów, 36m w górę, winda jest jakby ktoś nie mógł iść,
- widok na kompleks, kaszuby, wiatraki, zbiornik Jeziora Żarnowieckiego i Jezioro Żarnowieckie
widok z góry- panorama Kaszub, elektrownie wiatrowe, górny zbiornik największej w Polsce elentrowni szczytowo-pompowej w Żarnowcu
5. Dinozaury
- stoją dwa duże, jeden maleńki i skorupki jaj
Gniewino pewnie pamiętacie z czasów Euro 2012. Ta mała miejscowość była bazą reprezentacji Hiszpanii i zmieniła się nie do poznania. Sam wjazd do wsi zachwyca – dwa stolemy, wielki wyświetlacz w kształcie piłki nożnej, flagi, pozawieszane na przepięknych latarniach doniczki z żywymi kwiatami. Sen się nie kończy, bo wrażenie przeniesienia do innego świata potęguje równy asfalt i przydrożne kamienie pomalowane w charakterystyczne dla piłki do nogi barwy.
Jedziemy zobaczyć stadion (jest ich kilka) „Arena Mistrzów” z wielofunkcyjnym boiskiem.
Widać, że miejscowość dzięki funduszom na remont odżyła. Wszystko jest zadbane, jakby wczoraj po boisku biegali Hiszpanie. Do tego w pobliży jest kryta pływalnia, hala widowiskowo-sportowa, centrum sportowe, sala kinowa, tory bowlingowe. Nie znam drugiej takiej wsi w Polsce.
Nadole – przystań
Przystań nad Jeziorem Żarnowieckim. Obok plaża, można wypożyczyć rowery wodne, łódki, popluskać się w wodzie lub zjeść lody.
Wejherowo
- miasto powstało w 1643 roku, założył je Jakub Wejher (wojewoda malborski)
- dlaczego powstało? bo Wejher złożył obietnicę Bogu; obiecał, że jeżeli przeżyje oblężenie twierdzy na Białorusi, to wzniesie kościoły w osadzie i sprowadzi tam Franciszkanów; w realizacji planów poszedł o krok dalej, bo musicie wiedzieć, że to cudem uratowany wojewoda jest fundatorem znanego w calym kraju obiektu sztuki sakralnej – Kalwarii Wejherowskiej i budowniczym tutejszego klasztoru
- na rynku miejskim stoi pomnik założyciela miasta
Jakub Wejher i za nim ratusz miejski (wejście jest za darmo, ratusz ma ponad 100 lat)
rynek miejski w Wejherowie
Gdzie zjeść w Wejherowie?
Niestety internet mi nie pomógł w odpowiedzi, więc poszliśmy w ciemno. Na placu Wejhera zobaczyliśmy wielu jedzących ludzi w Marengo Cafe.
Ceny mnie zabiły, jednak w Gda jest drogo. Tu za 40zł naprawdę się najedliśmy. Żurek dla Pawła (tu możecie zobaczyć nasz sposób na hipnozę prawie dwulatka, którego roznosi energia), dla mnie devolay w zestawie (ile tam było masła <3), dla Michała ostrość penne z wieprzowiną.
Żurek dla mnie za mocno przyprawiony (no jak dla dziecka, ale zjedliśmy) i to jedyna uwaga. Dużo i ceny super!
Park Miejski im. A. Majkowskiego
Hit!
W ten weekend (26-28.06.2015) w Wejherowie ma/miała miejsce rekonstrukcja historyczna. W ww. parku można obejrzeć na własne oczy bitwy, porozmawiać z ludźmi, którzy sami robią zbroje czy parają się garncarstwem. Tyle wiedzieliśmy, na bitwy się spóźniliśmy, ale park zrobił na nas wielkie wrażenie. Dlaczego?
- zadbany, wyremontowany, pełen niespotykanych kompozycji parkowych (np. długa drewniana kładka/droga nad miejscami bagnistymi, podświetlone drzewa czy możliwość przepłynięcia rowerem wodnym przez tutejszy spiętrzony ciąg wodny)
- fontanna, amfiteatr, siłownia, ogromny plac zabaw dla dzieci (zróżnicowany wiekowo!)
Na koniec macie dom dla kaczek. Mają rozmach w tym Wejherowie, prawda?