Gdy ostatnio za 2 piersi z kurczaka zapłaciłam ponad 10 zł mocno się zdenerwowałam. Co to ma być? Nie ma głupich, kupuję całego kurczaka i sama sobie go podzielę! I jeszcze oszczędzę, bo będę z za 12 zł miała nie jeden, a 4 obiady. Ot co!
Najpierw zapoznałam się z filmikiem:
A potem zaczęłam swoje dzieło.
Kurczaka umyłam.
Ciachnęłam wzdłuż nogi, po skórze, wygięłam kość i przecięłam z tyłu.
I tym sposobem mam 2 udka.
Potem kroimy po prostej i oddzielamy dwie piersi.
Zostaje nam część rosołowa i skrzydełka. Skrzydełka kroimy na chrząstkach.
I tym sposobem za 12 zł mamy:
– część na zupę,
– 2 skrzydełka,
– 2 piersi,
– 2 udka.
A co z tego zrobię i jakie 4 obiady ugotuję, zobaczycie wkrótce