Jakbym czytał w HD, czyli Jo Nesbo i jego Trylogia z Oslo

wpis w: blog, przeczytane, Salon | 0

Podobało Ci się Millenium?

Mi też.

Rok temu dosłownie połknęłam 3 części przygód Salander i Mikaela.

Tuż po zakończeniu lektury zaczęłam przeglądać fora czytelnicze, szukać podpowiedzi w komentarzach – co polecają, co zacząć czytać.
Potrzebowałam czegoś wciągającego, kryminalnego i najlepiej kilkuczęściowego. I tym sposobem trafiłam na Jo Nesbo.
Czytelnicy polecali jego książki, pisali, że to:

DSCF0432.JPG

Postanowiłam czytać chronologicznie:

DSCF0437.JPG

Ale chodziło przede wszystkim o Trylogię z Oslo: Czerwone gardło, Trzeci klucz i Pentagram.

DSCF0434.JPG

I jak?
O ile Batman i Karaluchy można pominąć i szybko zapomnieć (słabo, widać, że Nesbo się rozkręcał i uczył pisać/szlifował warsztat…),  o tyle już Trylogia z Oslo usatysfakcjonuje czytelnika.

Mamy policjanta/komisarza z problemami Harrego Hole’a, który rozwiązuje (w ramach swojej pracy) przydzielone mu sprawy kryminalne.

Więcej nie napiszę, bo gdybym dodała coś o Ellen, jego dziewczynie, mrocznym i brudnym świecie, czy oponencie z pracy, to zepsuję Wam całą przyjemność czytania.

A jak się czyta?
Lekko, łatwo i przyjemnie. Szybko. Michał gdy zaczął Czerwone gardło pierwszym komentarzem, który z siebie wydał było zdanie: „O Boże! Jakbym czytał w HD. Wszystko takie wyostrzone, zdania krótkie. Wow.”

Czyta się tak dobrze, że kupiłam już kolejne części :)

218.jpg

I jeszcze jedna informacja: Martin Scorsese zdecydował się wyreżyserować Pierwszy Śnieg! jonesbo.pl/(…)ekranizacja-pierwszego-sniegu-jo-nesb…

A ja zaraz po niego sięgam :)

Życzę miłej lektury, bo warto!