Smakowity opis obiadu u Agaty sprawił, że pognałam do sklepu i dwa dni pod rząd zajadaliśmy się przepysznym obiadem.
Autorką przepisu jest happywife.pinger.pl/.
Składniki:
kurczak, kulka mozzarelli, zioła, orzeszki ziemne (bez soli), makaron, rukol, suszone pomidory, czosnek
Kurczaka kroimy.
Następnie rwiemy lub kroimy zioła (mi było mało listków, więc dosypałam suszonej bazylii).
Wrzucamy na patelnię (na oliwę z suszonych pomidorów) i smażymy na małym ogniu.
Czosnek kroimy (3 ząbki) i dorzucamy na patelnię.
Kilka suszonych pomidorów kroimy wedle uznania.
I dorzucamy na patelnię.
Dodajemy zioła (u mnie tymianek).
Działamy na 3 palnikach. Na pierwszym dochodzi kurczak, na drugim na suchej patelni prażymy (trzymamy chwilę aż delikatnie zbrązowieją) orzechy ziemne, a na trzecim gotujemy makaron.
Składamy potrawę. Najpierw rukola.
Potem makaron (nie wiedziałam jaki, dałam taki, jaki akurat był w domu).
Na to kurczak z suszonymi pomidorami.
Na górę kilka prażonych orzeszków i startą mozzarellę.
Chętni mogą polać sobie oliwą z suszonych pomidorów.
I jak?
Wyśmienicie, pysznie. Już po opisie czułam, że to będzie hicior, ale nie spodziewałam się TAKICH aromatów i TAKIEGO smaku.
Michał wrócił z pracy, po obiedzie, ale też spróbował tej potrawy i uważa podobnie. Lekkie, smaczne i proste w przygotowaniu danie.
Do tego stopnia, że następnego dnia…
kupiłam polędwicę wieprzową i zrobiłam to samo danie (bo przecież zostały mi składniki) z innym mięsem.
Które lepsze?
Chyba z kurczakiem. Może z polędwicą byłoby lepsze, gdybym się nie zagadała przez tel i nie spaliła suszonych pomidorów Ale i tak zjedliśmy ze smakiem.
I za to lubię pingerową społeczność – jeden wpis u Agaty a u mnie w domu obiad wspominany będzie jeszcze długo. Jaki obiad? Dwa obiady!
Buziaki!