Podobno z łososiem świetnie komponuje się limonka. Tak twierdzi Magda Gessler.
Pochodzenie przepisu
Ze strony Smaki Życia (link tutaj) robiłam już ogórkową. Przejrzałam inne propozycje i zachciało mi się tego konkretnego łososia. Nie miałam serka Bielucha ani zielonej papryczki, więc zastosowałam zamienniki lub pominęłam składnik. Mogło to wpłynąć na końcowe odczucia.
Składniki
– łosoś – płat 250-300g
– limonka – sok i starta skórka
– serek – najlepiej Bieluch, ja znalazłam President
– zielona papryczka – była w przepisie, szukałam, ale nie dostałam
– czerwona cebula
– pieprz, sól – do posypania
Krok po kroku w mojej kuchni
Czytam i robię po kolei jak nakazuje Magda Gessler.
„Filety z łososia oczyszczamy z ewentualnych resztek ości i wklepujemy w nie trochę grubej soli razem z sokiem z limonek i zielonymi wiórkami.”
„Przesypujemy całość najlepszym czarnym pieprzem i przykrywamy polskim crème fraiche, czyli serkiem Bieluch.” – u mnie Bielucha w sklepach brak, więc wzięłam twaróg delikatny
„Teraz siekamy albo nawet grubo ścieramy zieloną papryczkę, najlepiej długą i niepękatą, po czym dodajemy trochę czerwonej cebuli pokrojonej w pióra.”
„Ryba wędruje do gorącego pieca, rozgrzanego do 220 stopni na 15 minut. Po kwadransie redukujemy temperaturę do 160 stopni i po kolejnych 10 minutach mamy już naszego łososia. Podajemy do niego sos ze świeżo startych pomidorów, obok kładziemy owoce granata albo żurawinę z chrzanem. Kolorowo i pysznie.”
I jak?
Temu łososiowy wystarczyłaby sama limonka i byłby dobry. Serek jest ciekawym dodatkiem, ale trochę zbędnym (może z polecanym Bieluchem byłoby inaczej? obiecuję sobie spróbować kupić ten serek i zrobić raz jeszcze, razem z zieloną papryczką).