Ale jak to? Łosoś w kapuście i na glazurowanych buraczkach? Tego jeszcze nie było!
Pochodzenie przepisu
Książka Pascal kontra Okrasa, s.119, przepis Karola Okrasy
Składniki
zmieniam proporcje, podaję takie, jakie ja dałam (zmniejszyłam ilości)
- łosoś – 300g, filet, płat
- buraki czerwone – 2 sztuki
- kapusta młoda – 2 liście (tyle liści, ile mamy łososia, ja mam na 2 talerze, 2 porcje, więc dałam 2)
- miód – ok. 3 łyżki: pół łyżki na każdy płat łososia + łyżeczka- dwie do buraków + łyżeczka do sosu
- limonka -1: skórka i sok z jednej połowy do buraków i z drugiej do sosu
- ziemniaki – do podania, zapychacz, weźcie ile lubicie, ja ugotowałam 4-5 sztuk
- czosnek – 2 ząbki, po 1 ząbek na łososia
- oliwa – ok. 3 łyżki: łyżeczka do liści + na folię aluminiową po pół łyżeczki + łyżka do sosu
- cytryna -1, kilka plastrów
- natka pietruszki – kilka gałązek
- musztarda – łyżeczka
- cebula – 1, pokrojona w cząstki
- sól, pieprz – do smaku, wg uznania
Krok po kroku w mojej kuchni
Buraki umyć (nie obierać), zawinąć w folię aluminiową i piec w 170 stopniach przez 1-1,5h.
Ziemniaki ugotować.
Młoda kapusta – przygotować 2 ładne liście.
Do każdego z liści kapusty wlewamy łyżeczkę oliwy, rozsmarowujemy po liściu, potem wkładamy łososia (bez skóry), na łososia rozgniatamy ząbek czosnku (u mnie przez praskę).
Na łososia i czosnek wykładamy plasterki cytryny (u góry i z boku, ja z boku nie kładłam).
Łodygi natki pietruszki zgniatamy w rękach i kładziemy koło ryby. Na to sól i pieprz.
Dokładamy pokrojoną na cząstki cebulę. Na to wylewamy miód (pół łyżki na każdy płat).
Na folię aluminiową wylewamy trochę oliwy, rozsmarowujemy. Zawijamy kapustę i łososia z dodatkami w „cukierka”.
Smażymy zawijańce przez 2 minuty na rozgrzanej patelni. Potem pieczemy w 175 stopniach przez 10-15 minut.
2 buraki już upieczone obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Kilka kawałków odłożyć na bok, będą do sosu.
Na patelni rozpuścić miód (łyżeczka – dwie), dodać kostkę buraka. Dorzucić skórkę z limonki i sok z połowy.
Sos.
- łyżeczka miodu
- 3 kawalki buraka
- łyżeczka musztardy
- sok z połowy limonki
zmiksować
- dodać łyżkę oliwy
zmiksować ponownie.
Podanie. Na dół sos buraczkowy, potem buraczki w miodzie, łosoś wyjęty ze sreberka i gdzieś z boku ziemniaki.
I jak?
Dobre! I proste w przygotowaniu. Zwłaszcza łosoś – żadnej filozowi, powrzucać do niego natkę pietruszki, cebulę, miód i przyprawy. Buraczki – słodkie i smaczne. To dobra propozycja na weekendowy obiad, bo jednak jest pewna trudność – długo się czeka na upieczenie buraków. Jeżeli będę robić następnym razem – wtedy podgotuję liście, bo były chrupiące, a chciałabym, żeby rozpływały się w ustach.