Łosoś z sezamem

Dla wielbicieli sosu sojowego.

Arabska guma poleciła mi łososia z sezamem.

Wyszło tak:

DSCF5659.JPG

I wersja krok po kroku w mojej kuchni.

Potrzeba sosu sojowego.

DSCF5578.JPG

Nalewamy do miski sos sojowy (dałam pół szklanki).

DSCF5580.JPG

Dolewamy „trochę” wody.

DSCF5581.JPG

Dymkę kroimy.

DSCF5583.JPG

Pokrojoną dymkę dodajemy do sosu sojowego i wody.

DSCF5587.JPG

Sezam wysypujemy na suchą patelnię i prażymy.

DSCF5589.JPG
DSCF5591.JPG
DSCF5592.JPG

Do miski z dymką dodajemy 2-3 łyżki miodu.

DSCF5594.JPG

Trzeba sypnąć trochę chilli.

DSCF5596.JPG
DSCF5598.JPG

Następnie zabieramy się za przyrządzanie łososia.

DSCF5601.JPG
DSCF5602.JPG

Kroimy delikwenta w kostkę.

DSCF5603.JPG

Wrzucamy łososia do miski.

DSCF5604.JPG
DSCF5606.JPG

Dosypujemy prażony sezam.

DSCF5607.JPG

Mieszamy.

DSCF5610.JPG

Przykrywamy miskę folią aluminiową i na godzinę wkładamy do lodówki.

DSCF5613.JPG

Po godzinie łososia wyjmujemy z lodówki i wkładamy do piekarnika (i do naczynia żaroodpornego :) ). Lubię sos sojowy, więc od razu zalałam łososia sosem sezamowo-sojowym.

DSCF5615.JPG

Po wyjęciu prezentował się tak.

DSCF5658.JPG

A tu dowód na to, że w środku był „łososiowy” a nie sojowy, za co duży plus  :)

DSCF5654.JPG

I jak?
I pysznie. Lubię łososia na wszystkie sposoby, lubię sos sojowy. Nie wiedziałam, co jeszcze mogę zrobić z sezamem, a teraz już wiem.

Dzięki! Było pycha. W sam raz na szybką kolację we dwoje.