Nowe

wpis w: blog, Łazienka, Zakupy | 5

Nie kupuję dużo. Zwykle zapisuję potrzeby w komórce i jeżeli po tygodniu, dwóch, są nadal aktualne – idę na zakupy. Przed Wami moje decyzje w tym temacie z ostatnich trzech miesięcy.

 

1. Poduchy

Dużo czasu spędzamy z Pawłem na kanapie. Do tej pory nie mieliśmy poduszek z prawdziwego zdarzenia, tylko jakieś takie z odzysku, z przypadkowymi poszewkami. Biedronka wyszła naprzeciw moim oczekiwaniom – za ok. 13zł można było dostać bawełnianą poszewkę. Kupiłam trzy, na próbę. Wkłady – zdecydowałam się na Agata Meble i wkłady medyczne (też 13zł/wkład). Na zdjęciu po lewej macie poduchy nocą. Jest miękko, miło i przyjemnie.

2. Talerz i miska

Czaiłam się na ten zestaw już od dłuższego czasu (allegro link). Niech dziecko ma zabawę przy jedzeniu i odsłania uśmiech pszczoły.

3. Maty na stół i kubek Lovi

Mam to do siebie, że nie widzę rzeczy w otoczeniu, które się zużywają, ale nasze wybrudzone maty to nawet ja zdążyłam zauważyć. Za 5 zł w Agata Meble kupiłam nowe maty, zielone (wiosna). Do tego w Carrefourze trafiłam na niekapek Lovi z dziubkiem. Też wzięłam – na wymiankę, do pawłowego czerwonego. U nas się sprawdza. Koszt – 35zł.

4. Odżywka Black diamond z Golden Rose

Ewa z kanału Red Lipstick Monster tym (link) filmem przekonała mnie do sięgnięcia po nową odżywkę. 12,90zł. Jedna warstwa, szybko schnie. Czy paznokcie są  twardsze? Chyba po 8w1 były ładniejsze, ale daję szansę, nie mówię nie. Poużywam z 3 miesiące i się wypowiem, jak to u mnie jest.

 

5. Bell z Biedronki

Skończył mi się puder z Rimmela. Zajrzałam do jednej z pobliskich Biedronek i zaskoczona znalazłam tam szafę firmy Bell – Strefa piękna. Za 13zł (chyba?) wzięłam poniższy puder HD. Używam go po podkładzie i jak na moje potrzeby jest całkiem ok. Nie widać go, nie odznacza się na twarzy, nie ma jednak efektu photoshopa, ale za taką cenę przymykam oko.

 

6. Akcesoria do włosów z Biedry

Szukam opaski, która nie będzie mi uciskała głowy. Nadal nie znalazłam – ta jest w drugą stronę, za lekka. Pęsetkę wzięłam z ciekawości, bo moja stara coś niedomaga.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

7. Maska za 1,27zł Ziaja

 

Justyna z kanału Loveandgreatshoes (link tutaj) już w styczniu polecała właśnie maskę w saszetce z serii liście zielonej oliwki. Zapamiętałam i niedawno kupiłam. Nałożyłam zamiast kremu na noc i rano nie mogłam przestać dotykać swojej twarzy. Szok! Wygładzona, delikatna, nawilżona. W podskokach mam zamiar popędzić do stoiska Ziaja i pooglądać resztę produktów z tej serii. Proszę, niech będą równie dobre!

IMG_5418 (Kopiowanie)

 

8. Kawiarka i Kwiaty na poddaszu

O kawiarce pisałam tutaj (link). Kupiłam, bo nasłuchałam się i naczytałam o tym, że moja kawa rozpuszczalna to największy chłam i muszę spóbować prawdziwej kawy. Różnica jest. Kawa wychodzi dobra, smaczna i mocna.

W tym samym czasie Ewelina (link) polecała na blogu Kwiaty na poddaszu. Kupiłam, doszły. Część pierwsza – moje wrażenia na gorąco:

Nie mogę czytać książek, w ktòrych dzieciom dzieje się krzywda. Lektura Kwiatów na poddaszu sprawiła, że czułam gniew, miałam ochotę ciskać gromami, wściekle przeklinać wstrętne opiekunki, rozpaczać nad losem maluchów. Rzadko kiedy coś mnie dotyka do żywego. Kolejne strony (na szczęście krotkiej) pozycji podnosiły mi poziom agresji do tego stopnia, że odizolowałam się od męża, bo poznawałam po sobie, ze mam ochotę rozładowac się na otoczeniu.
Dziwię się bardzo, bo dawno słowo pisane (momentami narracja jak w książkach dla dzieci, ale wiedziałam o tym i nie oczekiwałam literackich wyzyn) tak na mnie nie podzialalo. Mam jeszcze dwie czesci i czekam na zemstę dzieciakow. Szczerze za te krzywdy wzięłabym bazukę i obie panie opiekunki wystrzeliła na inną planetę.

Nawet książka od Grzeska o więzionej w piwnicy kobiecie tak mnie nie przerazila jak los tych dzieciakow. Może dlatego, ze teraz jestem mamą i odnoszę wszystko do Pawla. Nie wyobrazam sobie jak mozna umyslnie tak potraktowac wlasne dzieci. W glowie mi się to dalej nie miesci. Co za przerazajaca ksiazka.

 

 

Część druga mnie drażni. Denerwuje mnie nastolatka, która narzuca się starszym mężczyznom. Trzecia część przede mną.

Poleciłabym te książki ludziom o mocnych nerwach i tych, którzy nie irytują się zbyt łatwo.

 

IMG_5124 (Kopiowanie)

 

 

 

9. Czuczu

– Zaczynamy przygodę z puzzlami! – pomyślała matka i kupiła w Rossmannie synowi pierwsze opakowanie puzzli.

Teraz tylko niech załapie, o co chodzi z tym całym dopasowywaniem.

10.  Gadżety kuchenne

Od lewej.

– Gosia, a mamy w domu takie coś do miodu?

– Michał, a mamy coś takiego do krojenia sera?

– Michał, wyśmiejesz mnie, patrz co sobie kupiłam do obierania truskawek!

– Ale czad! Chwila i jabłko pokrojone!

 

11. Wielopaki bodziaków

A to był pełen spontan. Po praniu i obejrzeniu stanu garderoby mojego syna pomyślałam:

– Mam go jednego, kocham go nad życie. Nie będzie chodził w wybrudzonych ubraniach.

I pojechałam po bodziaki. Pepco mnie zawiodło (spierające się nadruki), Tesco mówiąc szczerze po kapsułkach F&F bawełna traci na jakości. Kiedyś dostaliśmy od Dorotki ubrania z C&A (zajrzałam do metek), Pawła kurtka jest z C&A (sh) i te rzeczy po praniu są bez zmian. Gdzie jest ten sklep w Gdańsku? Zajrzałam na stronę i już wiedziałam, że tam jadę. LINK do strony. W sklepie przy wyjściu zgarnęłam też 3 T-shirty dla siebie (17,90 za jeden – link), bo uwiodła mnie/urzekła jakość bawełny. Zobaczymy czy będę równie zadowolona po kilkunastu praniach.

IMG_5414 (Kopiowanie)

 

I to by było na tyle.