Potrzebne składniki:
cebula, kurki, przyprawy (standardowo sól i pieprz, dodatkowo jakie lubimy jeszcze), pierś z kurczaka, sos sojowy
Na patelnię wrzucamy (na łyżkę oleju lub masła) pokrojoną cebulę.
Do zeszklonej cebuli dorzucamy kurki (żeby nie były gorzkie wcześniej przelewamy je we wrzątku, a potem gotujemy w mleku!).
Dodajemy kilka kropel sosu sojowego.
Pierś z kurczaka kroimy w plastry i rozbijamy.
Każdy kotlet przyprawiamy (u nas pieprz, sól, przyprawa do kurczaka i tymianek) i wykładamy farsz kurkowy.
Zawijamy piersi. Posypujemy przyprawami (papryka, przyprawa do kurczaka).
Wkładamy do piekarnika na 30-40 minut. Pieczemy.
Podałam z pieczonymi warzywami i frytkami (też pieczone, wersja dla mnie).
I jak?
Jest kolorowo i smacznie.
Michałowi przeszkadzał gorzki smak kurek (bo zapomniałam mu powiedzieć o konieczności przelania wrzątkiem i kąpieli w gotowanym mleku…), a mi nie.