Przepis pochodzi z warsztatów marchewkowa rewolucja.
Sama sobie zmieliłam owies na płatki. U góry moje płatki zmielone, na dole dostępne w sklepie płatki owsiane górskie. Widzicie różnicę?
Najpierw płatki owsiane wrzucamy na rozgrzaną patelnię i chwilę prażymy.
Uprażone płatki wrzucamy do garnka, zalewamy wodą, czekamy aż płatki wypiją wodę. Znowu dolewamy wodę. I możemy albo mieszać (ale wtedy stoimy i mieszamy), albo nie mieszać konsekwentnie przez cały czas przyrządzania.
W czasie, gdy płatki piją wodę, obieramy jabłka (2).
Dodajemy jabłka do płatków (gdy płatki już napęcznieją i będą się kleiły).
Nakładamy owsiankę do misek.
Dodajemy odrobinę oliwy (żeby witaminy A,D,E i K się rozpuściły)
I jak?
Dla mnie ekstra! Całkiem inaczej smakują własnoręcznie zmielone ziarna owsa. Zjadłam o 7:20, nie chciało mi się jeść do 12:30.