Wczoraj podjechaliśmy do Parku Oruńskiego. Wiele osób nam go polecało, chwaliło uroki, ale okolica trochę odstraszała.
Na miejscu okazało się, że park jest duży i piękny. Zadbany, z kilkoma alejkami, ławkami.
Mama i człowiek z blizną.
Czy nadchodzi jesień?
Odpowiedź znalazłam 17 sierpnia właśnie w tym parku. Oto ona: