Coś bym jeszcze nadziewanego zjadła. Może pomidory?
Robiłam to danie dwa razy. Farszu wyszła taka góra, że pobiegłam po pomidory malinowe i zapiekłam je ponownie. Przepis pochodzi z mojej głowy i powstał pod wpływem chwili.
Składniki
- pomidory – u mnie 6 śliwkowych, potem kupiłam 6 malinowych i farszu było akurat na 12
- kasza jaglana – 100g
- mielone wieprzowo-wołowe – 150-200g
- ser – starłam 3-4 łyżki cheddaru, może być zwykły żółty ser
- cukinia – 1/3 startej na tarce
- bazylia, mięta – świeże zioła z parapetu pokrojone nożyczkami do ziół
- cynamon, papryka słodka, papryka ostra, kolendra, curry, imbir i pieprz cayenne – szczypta
Pomidory trzeba umyć i wydrążyć środek. Miąższ zmiksowałam w blenderze – żeby mieć sos do polania dna naczynia żaroodpornego.
Kaszę jaglaną uwolnić z woreczka, wypłukać, zalać wodą (u mnie 2 cm nad kaszą w garnku), posolić i gotować 20 minut.
Do mięsa mielonego dodać starte: cukinię i ser, dorzucić zioła i wystudzoną kaszę jaglaną. Wymieszać.
Przyprawić szczyptą: cynamonu, papryki słodkiej, papryki ostrej, kolendry, curry, imbiru i pieprzu cayenne.
W naczyniu żaroodpornym. Na dno wyłożyłam trochę farszu i zmiksowanego miąższu, ułożyłam pomidory z nadzieniem, przykryłam czerwonymi czapkami.
30 minut 180 stopni C.
I jak?
Dobrze, ale wybierzcie dobre jakościowo pomidory w sezonie. Malinowe smakowały lepiej niż śliwkowe.
Widzę w historii wpisów, że robiłam coś podobnego z papryką i smakowało równie dobrze. Surówka ze zdjęć to ta sama, co z michałowego bento.
Jeżeli dysponujecie większą ilością pomidorów – gorąco polecam zupę z pieczonych pomidorów.