Pod wieczkiem serka mascarpone znalazłam ostatnio przepis, który odtworzyłam w swojej kuchni:
Pieczarki myjemy, obieramy i kroimy.
Pierś z kurczaka kroimy w cienkie paski.
Na patelnię wrzucamy łyżkę masła.
Gdy masło się trochę roztopi dorzucamy mięso.
W czasie, gdy mięso się smaży kroimy małą cebulkę.
Dorzucamy do mięsa.
Po chwili dodajemy na patelnię pieczarki.
Solimy, pieprzymy.
I na koniec dodajemy mascarpone.
Po chwili ser się rozpuszcza. Czekamy aż zgęstnieje i nakładamy na talerze.
My zjedliśmy piersi z kurczaka z mascarpone i pieczarkami z ryżem.
I jak?
Delikatny był ten kurczak, taki aksamitny i dzięki mascarpone specyficzny. Zdecydowanie potrawa do powtórzenia.