Krem z pieczonej papryki i pomidorów z puszki.
Pochodzenie przepisu
Przyślij przepis – mama kupiła najnowszy s. 32, przepis pani Aliny Waliczek z Dzimierza
Składniki
- papryka czerwona – 3
- pomidory – puszka u mnie, u autorki prawie kg świeżych pomidorów
- cebula – 1 (u mnie pół czerwonej, pół zwykłej)
- czosnek – 4 ząbki
- oliwa – 2 łyżki, nie dawałam wcale
- bulion – 0,5l
- pieprz – 1/4 łyżeczki
- zioła dalmatyńskie – 0,5 łyżeczki
- ostra papryka, sól – szczypta, do smaku jak lubicie
Krok po kroku w mojej kuchni
Warzywa upiec:
- papryka czerwona – 3
- pomidory – puszka u mnie, nie pieczona, dodana później, jeżeli chcecie jak u autorki to przekrójcie na pół prawie kg świeżych pomidorów
- cebula – 1 (u mnie pół czerwonej, pół zwykłej)
- czosnek – 4 ząbki – w łupince.
200 stopni 35 minut.
Kolejny krok to pozbawienie papryki skórki i wyjęcie czosnku z łupinek.
W garnku rozmrażamy (ja) lub umieszczamy bulion i upieczone warzywa. Dodaję puszkę pomidorów oraz poniższe zioła:
- pieprz – 1/4 łyżeczki
- zioła dalmatyńskie – 0,5 łyżeczki
- ostra papryka, sól – szczypta, do smaku jak lubicie.
Zupę gotować 20 minut, zmiksować (tu spróbujcie znowu i doprawcie jak trzeba ponownie – jak widzicie ja doprawiłam).
I jak?
Całkiem przyzwoity krem paprykowo-pomidorowy. Trochę żałuję, że nie miałam pieczonych pomidorów, bo pamiętam jak bardzo smakował mi ten krem. Posypałam ziarnami dyni, słonecznika i orzeszków piniowych. Warto spróbować kremów z pieczonych warzyw. Uważam, że tajemnicą ich smaku jest też konsystencja i dolanie bulionu prawie do wysokości warzyw w garnku. Sprawdziłam ten myk wiele razy i zawsze wychodzi akuratny krem – nie muszę ani zagęszczać, ani rozrzedzać powstałego płynu.