Rosnące ciastka z czekoladą

– Gosia, obudziłaś tymi wypiekami ciasteczkowego potwora!
Takimi słowami przywitał mnie dzisiaj Michał.
Historia jest krótka.
Wczoraj zapowiadali się goście. Zrobiłam ciastka (ppd niech będzie). Nie przyszli. Ciastka zostały odłożone na bok (podobno mogą stać długo), poczekają na jutro/dzisiaj, bo goście wpadają. Niestety ciastek już nie spróbują, bo …(patrz pierwsze zdanie).

Przepis jest stąd, RGP wzięła go z filmiku Pixi2woo, a ta z książki.

Składniki:
200 g masła, 325 g mąki, 300 g cukru pudru, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 jajko , 200 g czekolady karmelowej lub białej,
200 g czekolady mlecznej (dałam TYLKO jedną tabliczkę czekolady, starczyło)

P9170159+%28Kopiowanie%29.JPG

do miski
cukier puder + masło – miksować ile się da

P9170163+%28Kopiowanie%29.JPG

+ jajko
+ PARTIAMI mąkę (nie naraz wszystko)
+ 2 łyżeczki proszku do pieczenia

P9170168+%28Kopiowanie%29.JPG
P9170174+%28Kopiowanie%29.JPG

<konsystencja dobrze lepiącego się mokrego piachu na plażyz dodatkiem plasteliny>
+ posiekana czekolada (wielkość jak nam się podoba)

P9170175+%28Kopiowanie%29.JPG

do piekarnika 200 st. C TYLKO 10-11 minut
do piekarnika można wkładać ciapy małe i będzie ok, bo UWAGA! rosną w trakcie pieczenia

P9170177+%28Kopiowanie%29.JPG

wyjąć chociaż rozum podpowiada, że to jest niedopieczone (TAK MA BYĆ), odstawić na 20-30 minut i wtedy jeść

P9170183+%28Kopiowanie%29.JPG

dobre, gdy środek mokry, z zewnątrz suche, czekolada jak to czekolada

P9170186+%28Kopiowanie%29.JPG
P9170187+%28Kopiowanie%29.JPG
P9170190+%28Kopiowanie%29.JPG

I jak?
No rewelacja – dla Michała. Dla mnie słodkie i jedno już zapycha (może to dobrze?). Z domu wyniosłam niechęć do zakalców i mokrych środków, więc do takich ciastek cudaków podchodzę z rezerwą. Ale dobre. W skali szkolnej ja – 4, Michał – 6 (z koroną )

Ps. Już kupiłam folię aluminiową, rękawów do pieczenia i papieru do pieczenia jeszcze nie, ale widzicie – papier śniadaniowy też daje radę przy wypiekach