Zamiast tortu Michał zażyczył sobie na urodziny szarlotkę. Nie ma sprawy. Mówisz – masz.
Pochodzenie przepisu
Moje wypieki – szarlotka z bezą
Składniki
dół:
- mąka pszenna – 190g
- cukier puder – 40g
- sól – szczypta
- masło – zimne 100g
- śmietana 18% – 1 łyżka
- żółtko – 1
góra:
- jabłka – 1,5kg
- masło – łyżka
- cukier – 3 łyżki
- cynamon – łyżeczka
- gałka muszkatołowa – 1/3 łyżeczki
- białka -3
- cukier – 150g
- skrobia ziemniaczana – 2 łyżeczki
190g mąki, 40g cukru pudru, szczyptę soli, 100g zimnego masła, 1 żółtko i łyżkę śmietany 18% trzeba połączyć w misce w jedno ciasto. Kulkę, która powstanie zawinąć w folię i włożyć na pół godziny do lodówki. Po tym czasie rozwałkować kulkę i wyłożyć do formy (forma wysmarowana masłem i posypana mąką). Włożyć do lodówki na pół godziny.
190ºC przez 15 minut – piec w piekarniku
Najtrudniejszy element to obieranie jabłek 🙂
Łyżkę masła roztopić na patelni, wsypać 3 łyżki cukru, rozpuścić (aż będzie bulgotało), dorzucić jabłka (forma jak lubimy, mniejsze lub większe kawałki). Posypać łyżeczką cynamonu i 1/3 łyżeczką gałki muszkatołowej. Max trzymania na patelni to 7 minut, mieszamy jabłka.
Kolejny krok to wyjęcie podpieczonego ciasta, ułożenie na górze jabłek i zrobienie bezy.
Beza
3 białka ubić mikserem (dosypałam szczyptę soli) na sztywno. Dodać łyżeczkami, partiami (nie wszystko jednocześnie) 150g cukru. Na koniec dosypać 2 łyżeczki – skrobi ziemniaczanej. Miksować.
Wyłożyć bezę na górę.
180ºC i 25 minut, aż góra będzie chrupiąca (nie miękka). Autorka przepisu poleca w razie miękkiej góry obniżenie temperatury i dalsze pieczenie.
I jak?
Goście przyszli odrobinę za wcześnie, gdy ubijałam białka na bezę. Poczekałam 25 minut aż się zapiecze, była miękka, ale zapachy wodziły za nos i widziałam, że goście już chcieliby spróbować. Nie czekałam do chrupkości bezy, przez 30 świeczek trochę osiadła (nie dałam jej wystygnąć). Jak smak? Bardzo dobra szarlotka. Gdyby podpiec dłużej i nie wciskać tam świeczek tuż po wyjęciu byłaby jeszcze lepsza.