Przepis pochodzi z książki „Potrawy z makaronu”. Makaronu w tym daniu nie zobaczycie, bo chodziło mi tym razem o szybkie zapieczenie udek w jakimś ciekawym sosie.
Do dzieła!
Udka (u mnie fragmenty udek) myjemy i wkładamy do naczynia żaroodpornego.
Szykujemy sos.
60g masła roztapiamy w rondelku i trochę studzimy (żeby nie było gorące podczas dodawania, ciepłe może być).
Do miski dodajemy: 4 łyżki musztardy,
łyżkę brązowego cukru,
łyżeczkę papryki,
sól i pieprz,
roztopione masło,
tu w przepisie jest rada, żeby dodać sok z cytryny, niestety zapomniałam kupić, więc ratowałam się tym, co miałam pod ręką – wycisnęłam do sosu połowę pomarańczy.
Mieszamy wszystko.
Wykładamy sos na mięso.
Naczynie trafia do piekarnika, 15 minut 200 stopni C.
Po 15 minutach mięso prezentuje się następująco.
Ale to nie wszystko. Do sosu dosypujemy 3 łyżki maku. Wszystko mieszamy i zapiekamy 20-30 minut aż mięso będzie wypieczone.
I jemy.
I jak?
Niby normalnie, bo pieczone mięso jest częstym gościem na naszym stole, ale inaczej. Po pierwsze wyczuwalny aromat pomarańczy, po drugie (i ostatnie) zaskakujący dodatek w postaci maku. Lubię takie eksperymenty.